Tam Bóg przemienia nas w siebie. Tam możemy odnaleźć nadzieję, otuchę i miłość, która jest bez miary. W sposób doskonały rozumieli to święci. Kiedy spożywamy Eucharystię, dzieje się coś odwrotnego niż zwykle. Jedząc inny chleb przyswajasz go i po części za każdym razem chleb zmienia się w ciebie.
Przed omówieniem postaci Szatana w Biblii należy poczynić pewne rozróżnienie metodologiczne. Szatan (występujący zawsze w liczbie pojedynczej) nie może być utożsamiany z różnymi istotami demonicznymi, które wywodzą się z religijnego folkloru (przykładem jest Azazel, Lilith, Asmodeusz itd.). O Szatanie nie mówią również teksty, które tradycja chrześcijańska związała z jego osobą. Chodzi tutaj o fragmenty ze ST (Iz 14 i Ez 28), w których Ojcowie Kościoła widzieli opis buntu Szatana. Problem w tym, że np tekst z Izajasza jest satyrą na upadek władcy babilońskiego i w ogóle nie mówi o Szatanie. Pojawiający się w tym tekscie Hellel ben Szahar (dosł. Jaśniejący syn Jutrzenki) został przetłumaczony przez św. Hieronima jako Lucifer (Niosący światło), co dało póżniej podstawę do nieuprawnionych twierdzeń, ze tak brzmi właśnie imię Szatana. Co ciekawe w liturgii Wielkiej Soboty luciferem nazwany jest sam Chrystus. Z kolei tekst z Ez 28 odnosi się do władcy Tyru. Teksty te stanowiły podstawę do twierdzeń, że Szatan zbuntował się przeciwko Bogu, bo pragnął objąć władzę nad światem. Moim zdaniem takie poglądy ubliżają inteligencji Szatana, który nie mógł przecież liczyć, ze zdetronizuje swego Stwórcę. Jeśli znał Jego potęgę, wiedział, że nie może się z nią równać. Co było więc przyczyną buntu Szatana? Kiedyś już wspominałem o tym. Otóż Szatan poczuł się zraniony w swej zachłannej egoistycznej "miłości" do Boga, który obdarzył miłością człowieka (por. Mdr 2, 23-24). Nie oznacza to, ze w tym momencie przestał służyć Bogu. W ST jest wręcz ukazywany jako urzędnik na dworze Boga, ale urzędnik który gromadzi przeciwko człowiekowi materiał dowodowy. Szatan nie jest więc wrogiem Boga, ale wrogiem człowieka. Oczywiście stał się on przez to również przeciwnikiem planów, jakie Bóg ma względem ludzkości. Po śmierci Jezusa na krzyżu utracił zaś możliwość oskarżania oraz został "zrzucony" z nieba (Ap 12). Przyczyną upadku Szatana (podkreślam to raz jeszcze) nie była nienawiść do Boga, ale egoistyczna, chora i pełna zazdrości "miłość" do Boga (jakkolwiek dziwacznie brzmiałoby zestawienie miłości z egoizmem i zazdrością, zwłaszcza jeśli znamy hymn św. Pawła). Słowo satan w j. hebr. znaczy "przeciwnik" (i w tym sensie może odnosić sie do ludzkich nieprzyjaciół na przykład na wojnie, albo nawet do adwersarzy w poglądach) oraz "oskarżyciel". Samo w sobie słowo to nie musi oznaczać od razu negatywnej oceny. Gdy Anioł Jahwe stanął na drodze Bileama, aby nie pozwolić mu na rzucenie przekleństwa, stał sie dla niego szatanem. Oskarżenie również może być słuszne, a zatem oskarżyciel nie musi być kimś złym, tylko dlatego, ze oskarża. Natomiast greckie diabolos, będące przekładem hebr. satan, zawiera już jednoznaczną ocenę. Diabolos to nie tyle oskarżyciel, co oszczerca. Słowo diabolos pochodzi od czas. dia-ballein (dzielić, rzucać kłody). Diabeł jest tym, który próbuje oddzielić Boga od człowieka. ST wspomina o Szatanie bardzo rzadko. Kolejne teksty ukazują go jako istotę coraz bardziej pogrążającą się w złu. Najpierw nie chce pozwolić, aby Izrael (symbolizowany przez arcykapłana Jozuego) uzyskał przebaczenie za swe grzechy i domaga się kary dla narodu wybranego, ale zostaje skarcony przez Anioła Jahwe, mimo że jego oskarżenie jest słuszne (Za 3, 1-3). W Księdze Hioba (Hi 1-2)oskarżenie Szatana jest już oszczerstwem. Kwestionuje on bezinteresowność ludzkiej uczciwości i prawości. Szatan ukazany został tam jako jeden z synów Bożych (aniołów), który składa raport na temat postawy istot ludzkich zamieszkujących ziemię. Zależy mu na tym, aby przywieść do upadku pobożnego Hioba, uchodzącego za wzór wierności. W ten sposób pragnie udowodnić, ze człowiek nie zasługuje na Bożą miłość. Na poddanie Hioba próbie musi jednak uzyskać zgodę ze strony Boga. W 1 Krn 21, 1 Szatan po raz pierwszy pojawia się poza kontekstem dworu Bożego i kusi Dawida, aby dokonał spisu ludności (wcześniejszy tekst przypisuje ten sam czyn gniewowi Jahwe – 2 Sm 24, 1). W świetle Za i Hi można się domyślać, ze Szatan prowokuje do grzechu, aby później mieć podstawę do oskarżenia człowieka przed Bogiem. Dopiero Mdr 2, 23-24 utożsamia Diabła z tajemniczym Wężem- kusicielem znanym z Rdz 3 i czyni go odpowiedzialnym za zaistnienie śmierci na świecie. Szatan próbuje zburzyć relacje między Bogiem a człowiekiem, posługując się kłamstwem oraz podstępem. W NT w przeciwieństwie do ST są bardzo liczne wzmianki o Szatanie, jako przeciwniku Bożych planów realizowanych przez Jezusa Chrystusa. syn Boży wypełnia obietnicę daną przez Jahwe po upadku człowieka, ze pewnego dnia ludzkość zatriumfuje nad swym wrogiem (Rdz 3, 15; por. 1 J3,8). Chrystus zmaga się z Szatanem na pustyni, gdzie Diabeł kusi Go, aby wykorzystał swoją moc do zaspokojenia ludzkich pragnień i potrzeb (Mt 4,1-11, Mk 1, 13; Łk 4, 1-13). Jest to również próba skierowania Jezusa na tory mesjanizmu politycznego. Wyrazem walki z Szatanem jest uwalnianie opętanych spod władzy demonów, towarzyszące Mu przez cały okres działalności i obiecane Kościołowi jako oręż walki ze złym (egzorcyzm). Szatan uważa samego siebie "za władcę tego świata" (J 12, 31; 14, 30;16, 11;2 Kor4, 4), lecz jego pozorne zwycięstwo staje się dla niego dniem sądu. Jan stwierdza, ze Szatan był od początku zabójcą (J8, 44) oraz inspiratorem wszystkich zabójstw (1J 3, 12). Złowroga działalność Szatana zmierza do wyrwania słowa Bożego z serc ludzkich (Mk 4, 15), "aby nie uwierzyli i nie byli zbawieni". Szatan zasiewa kąkol, czyli zło na świecie (Mt 13, 39) oraz jest ojcem grzeszników (J8, Szatan pragnie również odkryć słabość uczniów i oskarżyć ich przed Bogiem, Jezus jednak wstawia się za nimi, aby nie ustała ich wiara (Łk 22, 31). Walka szatana z Chrystusem znajduje swe przedłużenie w walce z Kościołem (1 Tes 2, 18; 1Tm 5, 15 ; Ap 2, 24). Ukazany jest on pod postacią zgłodniałego lwa, który dąży do zniszczenia człowieka (1 P 5, 8). Taktyką Szatan są podstępy, zasadzki, oszustwa i krętactwa (2 Kor 2, 11; Ef 6, 11; 1 Tm 3, 7; 6, 9) oraz przybieranie postaci anioła światłości (2 Kor 11, 14). Ostatnim zaś zausznikiem i narzędziem szatana będzie Antychryst (2 Tes 2, 3-8; 1J 2, 12), który zakwestionuje dzieło odkupienia dokonane przez Chrystusa (1J2, 22; 4, 3; 2 J 7). Istnieje jednak eschatologiczna pewność zwycięstwa chrześcijan nad Szatanem (Rz 16, 20). Chrystus przez swoją odkupieńczą śmierć na krzyżu już go pokonał. Ap 12, posługując się językiem symbolicznym, wspomina o walce rozegranej w niebie pomiędzy Michałem i jego aniołami a smokiem (określonym jako wąż starodawny, który zwie się Diabeł i Szatan. Według tej wizji odwieczny wróg rodzaju ludzkiego zostaje strącony z nieba i nie ma już mocy, aby oskarżać ludzi, gdyż został pokonany dzięki krwi Baranka. Bezsilny wobec niewiasty i jej potomka zwraca się przeciw reszcie jej potomstwa (Ap 12, 5-17). Prześladowania inspirowane przez Szatana, który posługuje się ludzkimi mocarstwami (Ap 13- 17), będą jednak trwały do czasu wyznaczonego przez Boga i ostatecznie nastanie triumf Chrystusa -Baranka oraz Kościoła (Ap 18-22). Na temat postaci Szatana w Biblii można pisać bardzo długo, a mimo to nie wyczerpać tego tematu, dlatego zainteresowanym polecam wybraną literaturę w języku polskim: -Zając Roman. Szatan w Starym Testamencie. Lublin, 1998. -Zając Roman. Szatan [hasło]. W: Leksykon Teologii Fundamentalnej. Lublin-Kraków, 2002 s. 1167-1170. -Zając Roman. Szatan – nasz bliźni? W: Kalendarz Ekumeniczny 2001. Lublin 2000. -Kościelniak Krzysztof. Złe duchy w Biblii i Koranie : wpływ demonologii biblijnej na koraniczne koncepcje szatana w kontekście oddziaływań religii starożytnych. Kraków, 1999. -Kościelniak Krzysztof. Zło osobowe w Biblii : egzegetyczne, historyczne, religioznawcze i kulturowe aspekty demonologii biblijnej. Kraków, 2002. -Maggi Alberto. Jezus i Belzebub : szatan i demony w Ewangelii św. Marka. Kraków, 2001. -Góźdź Krzysztof (red.). Teologia o szatanie. Lublin 2000. Polecam również moją recenzję filmu Pasja pt. "Szatan według Mela Gibsona", bo odwołuję się w niej do nauczania biblijnego. Artykuł publikujemy za zgodą Autora – dziękujemy! Szatan występuje zawsze w liczbie pojedynczej: Mt 4,10; 12,26; 16,23; Mk 1,13; 3,23.26; 4,14; 8,33 (tu nazwany jest w ten sposób Piotr jako przeciwnik Bożych planów, ponieważ nie chciał przyjąć zapowiedzi męki i śmierci Jezusa); Łk 10,18; 11,18; 13,16; 22,3.31; J 13,27; Dz 53; 26,18; Rz 16,20; 1 Kor 5,5; 7,5; 2 Kor 2,11; 11,14; 12,7 Tam gdzie zanika głęboka religijność, pojawia się zabobon. Tak jest między innymi w Europie - religia ma coraz mniejszy wpływ na nasze życie- mówi księdz doktor Grzegorz Strzelczyk, teolog dogmatyczny. Sławomir Rusin: Proszę Księdza, co teologia mówi nam o szatanie? ks. Grzegorz Strzelczyk: Jedyny dogmat, który w pewien sposób odnosi się do szatana, mówi, że jest to stworzenie Boże, dobre z natury, które odwróciło się od swego Stwórcy. Dlaczego? Przecież oglądało Go twarzą w twarz. A dlaczego Adam z Ewą zgrzeszyli? Oni też rozmawiali z Bogiem twarzą w twarz. Po prostu my - ludzie i aniołowie - mamy taką możliwość; jesteśmy wolni. Oczywiście teologia próbowała wyjaśniać, dlaczego niektórzy aniołowie się zbuntowali. Jedna z teorii mówi, że Bóg w momencie stwarzania świata ujawnił aniołom, że ich przeznaczeniem jest służyć człowiekowi. Część aniołów uniosła się pychą: "Jak to? Mam służyć komuś tak niedoskonałemu, gorszemu ode mnie? Non serviaml". Słowa: "Nie będę służył!", odnosiły się właśnie do człowieka. Kiedy Bóg chciał, aby aniołowie służyli człowiekowi, miał na myśli swego Syna, prawdziwego Boga i prawdziwego człowieka, Jezusa Chrystusa. Niektórzy teologowie zwracają uwagę na opisany na kartach Biblii swoisty szał aniołów w chwili Narodzenia Jezusa. Aniołowie wszędzie się pojawiają, śpiewają, rozmawiają z ludźmi, budzą ich w nocy. W tym bowiem momencie w pełni realizuje się ich powołanie, wreszcie mogą służyć temu człowieczeństwu, do którego służby zostali wezwani. Zapewne wśród upadłych aniołów też mamy do czynienia z szałem, tyle że nie jest to szał radości. Przedstawiam tu jednak wyłącznie hipotezy teologiczne, spekulacje. To nie jest oficjalne nauczanie Kościoła wynikające z Bożego Objawienia. A w jaki sposób działa szatan? Co tak naprawdę może? Wiemy, że może nas kusić, chociaż ponoć nie ma dostępu do naszych myśli. Na pewno istnieje jakiś rodzaj interakcji, sprzężenia ducha z materią, bo jeżeli coś może się pojawić w naszych myślach, to znaczy, że byty duchowe mogą oddziaływać na materię. Nie wiemy jak dalece. Mogą wywoływać wizje? Tak, aczkolwiek zdaje się, że władza szatana jest w tym zakresie dość ograniczona. Gdyby tak nie było, Zły nie dawałby nam spokoju, a przecież nękanie, czyli bardzo intensywna pokusa, nie zdarza się często. Takie kuszenia, jeżeli nie są oczywiście nerwicą natręctw - bo to jest zupełnie inna historia - bywają raczej czymś rzadkim. Oznacza to, że diabeł nie ma do nas swobodnego przystępu. A gdy dochodzi do tego łaska, czyli jesteśmy wyspowiadani, w bliskiej relacji z Bogiem, przyjmujemy sakramenty, to tak naprawdę nie mamy się co martwić szatanem. Mogę przejmować się pokusą, ponieważ jednak może być ona endogenna, moja własna, nie musi mieć pochodzenia szatańskiego. Część pokus jest bowiem po prostu związana z materią, z naszym ciałem. Przykładem jest popęd seksualny. On może stać się wielką pokusą na przykład dla osób żyjących w celibacie, ale nie pochodzi od szatana, tylko z ciała. Sam popęd seksualny nie jest zły - jest moralnie obojętny. Przecież dzięki niemu mamy szansę na podtrzymanie gatunku, na małżeństwo. Dopiero w określonym kontekście staje się on pokusą. Również w małżeństwie... Tak. Dopóki męża pociąga jego żona, jest dobrze. Jeśli jednak obiekt zainteresowania się zmieni, to pojawia się problem. Powtarzam: zasięg działania Złego jest niewielki. Święty Ignacy Loyola bardzo ciekawie to ujął, choć powiedzielibyśmy dzisiaj, że politycznie niepoprawnie: "Szatan w swoim działaniu podobny jest do kobiety, chęć szkodzenia ma bowiem wielką, a moc minimalną". Takie jest właśnie rozeznanie Kościoła w tej kwestii: nie zajmujmy się diabłem, bo on nie ma siły. Lepiej się w tym czasie pomodlić. Jest takie stwierdzenie: "Są dwa największe zwycięstwa szatana. Jedno to przekonanie, że go nie ma, drugie to przypisywanie mu zbyt dużej mocy". To prawda. Szatan albo zupełnie się chowa i zwycięża przez to, że nie mówi się o pokusach, o realnym zagrożeniu grzechem, o istniejącym złu - wtedy wszystko jest miłe i fajne - albo staje się drugim bogiem i to również jest jego zwycięstwo. Wydaje mi się, że ostatnio mamy do czynienia z tym drugim wariantem. Rzeczywiście, w latach siedemdziesiątych XX wieku, w okresie rozwoju teologii postliberalnej, zwłaszcza na Zachodzie, pojawiły się tendencje, żeby szatana jako osobowe zło wyrugować z teologii i patrzeć na rzeczywistość tylko od strony pozytywnej: wszystko wokół nas i w nas jest dobre, różny jest tylko stopień tego dobra. Może więc pominąć kwestię grzechu? I ludzie przestali się spowiadać. Przestali nie dlatego, że nie mówiono im o szatanie, ale dlatego, że nie mówiono im o grzechu i o przebaczeniu, czyli nie głoszono Dobrej Nowiny. Trudno się dziwić, że chrześcijaństwo tam umiera, bo skoro nie ma grzechu, to nie ma też Dobrej Nowiny o przebaczeniu. W tę pustkę na Zachodzie wszedł ezoteryzm, New Age. Dziś ta fala przychodzi i do nas. Rzeczywiście ezoteryzmu jest wokół pełno, nie wiem jednak, czy dobrze definiujemy zagrożenia, które on ze sobą niesie. W Biblii, a potem podczas niektórych synodów kościelnych potępiano magię, wróżbiarstwo i tym podobne praktyki. Magii nie potępiano, bo ona nie działa. Potępiano tych, którzy się nią zajmują. Skoro magia nie działa, to po co potępienia? Ponieważ ten, który się nią trudni, grzeszy. Myślenie Kościoła było i jest takie: jeżeli, dajmy na to, próbujesz za pomocą zaklęć sprowadzić deszcz na swoje pole, to grzeszysz, bo odwracasz się od Boga. To jest czyste bałwochwalstwo. Natomiast jeżeli to robi ktoś inny i bez twojego przyzwolenia, twojemu polu nic się nie stanie. Deszcz spadnie albo nie spadnie, ale nie będzie to zależeć od tego, co ten ktoś tam wyprawia, lecz od naturalnego biegu rzeczy, ewentualnie od boskiej interwencji, jeśli Bóg zechce w ten sposób zadziałać. Dziś często myślimy: "Zagraża mi coś z zewnątrz, jakieś czary, uroki". Nie. Jestem zagrożony dopiero wtedy, kiedy realnie się w zło angażuję. Przestrzeganie przed podobnymi praktykami ma sens, o ile brzmi następująco: "Człowieku, nie rób tego. Nie baw się magią, nie dlatego że cię kopnie, że zrobisz coś, nad czym nie zapanujesz, ale dlatego że w ten sposób grzeszysz. Odwracasz się od Boga". Nie dlatego, że burzy to jakiś boski porządek? Niczego nie burzy. Przecież gdyby magia działała, wszystko inne przestałoby działać. Gdyby była skuteczna, Ziemi już by nie było, bo dawno obrócilibyśmy ją w perzynę. Powtórzę: magia nie działa. Ale - jak Ksiądz powiedział - istnieje jakieś sprzężenie między światem ducha i materii, które upadłe anioły mogą wykorzystywać. Nie można skłonić demona do działania, do wykorzystania tego sprzężenia? On sam chce działać, więc pytanie brzmi raczej, czy można mu to działanie ułatwić. Odpowiedź jest następująca: można - grzechem. Jeśli więc magia ułatwia życie, to tylko Złemu i to dlatego, że ten, kto ją uprawia, odwraca się od Boga (grzeszy) i jest to taki sam grzech jak każdy inny. Szatan działa więc w wolności. My możemy się łudzić, że będzie nas słuchał, a tymczasem odwróceniem się od Boga przestrzeń diabelskiego działania tylko poszerzamy. Dokładnie. Szatan może zsyłać cierpienie, choroby? Teoretycznie tak. Kościół jednak nigdy nie zatrzymywał się nad tym problemem, nie uważał go za ważny. Kiedy czyta się niektóre fragmenty Biblii, można odnieść wrażenie, że jest jakaś łączność między chorobą, grzechem i działaniem złego ducha. Wedle tekstów Starego Testamentu szczęście i nieszczęście człowieka sterowane było niejako ręcznie, najpierw przez samego Boga, a potem przez Boga (szczęście) i szatana (nieszczęście). Bóg oddawał człowieka w ręce szatana, ewentualnie anioła nieszczęścia, i ten był bezpośrednim sprawcą niedoli lub choroby. To bardzo ciekawe, że Bóg zsyłał nieszczęścia za pośrednictwem aniołów, sam bezpośrednio tego nie robił. W Księdze Izajasza znajdziemy jednak fragment, w którym czytamy: "światło i ciemność stwarza, dolę i niedolę..." Tak, ale ta teologia bezpośredniości, ręcznego sterowania, zostaje w Nowym Testamencie zminimalizowana. Nie ma tam już bezpośredniego związku między grzechem a brakiem pomyślności w życiu, między chorobą a szatanem. Dlatego w sakramencie namaszczenia chorych nie ma egzorcyzmu i nigdy nie było. Nie modlimy się wtedy o uwolnienie, ale o uzdrowienie. Nie obchodzi nas przyczyna choroby. Dla nas ważne jest to, żeby człowiek, który jest chory, jakoś poradził sobie z bólem, jeśli taka jest wola Boga. Egzorcyzm jest za to przy chrzcie. Dlaczego? Bo wtedy wychodzimy z grzechu i to w tym najbardziej podstawowym znaczeniu. Potem nie ma już potrzeby stosowania egzor-cyzmów przy udzielaniu sakramentów, nawet przy rozgrzeszeniu, bo nie wpadamy z powrotem do otchłani grzechu. Niektórzy uważają, że przyczyną cierpienia, a nawet opętania jakiejś osoby, może być klątwa. Jeżeli założymy, że klątwa działa, to znaczy, że musi istnieć coś pośredniczącego między wyklinającym a wyklinanym. Aby moje słowo mogło komuś w ten sposób zaszkodzić - bo samo nie ma takiej mocy sprawczej - musi istnieć jakiś pośrednik, który nada mu moc. W przypadku modlitwy, jak wierzymy, zwracamy się do Boga. On odpowiada sprawczo, jeżeli taka jest Jego wola, wysyłając dobro do tej osoby, za którą się modlimy. Aby skuteczna była modlitwa negatywna, czyli ściąganie na kogoś zła, musiałaby również zawierać element pośredniczący. I tu pojawia się teologiczne niebezpieczeństwo, bo albo powiemy, że to Bóg przenosi tę złą modlitwę, a wtedy mamy do czynienia z dużym zniekształceniem obrazu Boga, albo że jest jakiś zły bóg, który ma moc podobną do Boga dobrego. Anioł nie może być takim pośrednikiem? Nie ma takiej siły. Do końca nie wiemy, jaki jest zasięg możliwości swobodnego działania aniołów w świecie, ale zakładamy, że mają one moc partycypowaną, czyli uczestniczącą w mocy Bożej, nie są autonomiczne. Anioły upadłe mają w stosunku do aniołów Bożych moc jeszcze bardziej ograniczoną, ponieważ zerwanie łączności z Bogiem osłabia zakres i moc ich działania, zwłaszcza w świecie dotkniętym łaską. Zakładanie, że jeśli w zdenerwowaniu ktoś powie coś głupiego przeciwko komuś, a to zadziała na zasadzie automatu, jest wiarą w to, że istnieje jakaś struktura rzeczywistości, która przenosi te negatywne skutki, czyli de facto jakiś zły bóg. I mamy dualizm. Tak. Choć żaden chrześcijanin nie podpisze się pod tą doktryną, to wielu na co dzień tak właśnie myśli. Jeżeli bowiem uważamy, że za sporym odsetkiem opętań stoi jakaś klątwa, to zakładamy, że taki mechanizm istnieje. We Włoszech istnieje cały "przemysł" związany z rzucaniem klątw i uroków. Określa się go mianem fattura. Tam gdzie zanika głęboka religijność, pojawia się zabobon. Tak jest między innymi w Europie - religia ma coraz mniejszy wpływ na nasze życie. Ludzie kiepsko radzą sobie ze zrozumieniem otaczającej ich rzeczywistości. Wraz z rozwojem nauki świat miał stać się coraz lepiej opisany i oswojony, ale wiedzy nagromadziło się tyle, że teraz jeszcze łatwiej się w nim pogubić. Ludzie szukają więc jakiegoś sposobu ogarnięcia tego wszystkiego. Czegoś, co sprawi, że życie stanie się prostsze i będzie można nad nim zapanować. Wśród różnych metod, które w ich mniemaniu mają to ułatwić, są również klątwy i uroki. Chrześcijaństwo nie daje łatwych rozwiązań. Głosi, że nie ma żadnego pewnego sposobu zapanowania nad rzeczywistością. Wierzymy - i to jest fundamentalne przekonanie w naszej religii - że Bóg wolności pozwolił nam stanowić o sobie, a i sam nie daje sobą manipulować. Nie można Go do niczego przymusić. Kiedy modlimy się o zdrowie, to prosimy, ale nie wiemy, czy ta prośba zostanie wysłuchana. Nie ma żadnego rytu, którego dokładne powtórzenie sprawi, że ta prośba będzie skuteczna. A my tego właśnie byśmy chcieli; domaga się tego nasza prymitywna religijność. Podobnie - bardzo byśmy chcieli, żeby za sprawą jakiegoś rytu zło zostało z nas wyciągnięte raz na zawsze. Wtedy nie musielibyśmy się już nawracać. Doskwiera nam, że każdy musi wziąć się za siebie i nad sobą pracować. Zafascynowanie egzorcyzmami, modlitwami o uwolnienie, walką z siłami zła sprawia, że zapominam, że to ja jestem odpowiedzialny za zło, które wyrządzam, ja muszę się nawrócić, wyznać swoje grzechy i próbować ich więcej nie popełniać. To nie diabeł popełnia grzechy, on może mnie kusić. Pokusy są częścią naszej rzeczywistości, nawet Jezus je miał, ale to ja odpowiadam za swoje wybory. Uleganie bądź nieuleganie pokusie nie jest kwestią Złego. To jest kwestia mojej wolności, mojej odpowiedzialności i mojego nawrócenia, a nie określonego rytuału. Problem w tym, że nawrócenie i wysiłek związany z poprawą życia to coś znacznie trudniejszego, niż udanie się do specjalisty, żeby dokonał konkretnego rytuału.
Opis: zasada teologiczna protestantyzmu mówiąca o tym, że jest wyłącznym inicjatorem i dawcą , a więc jest ono przyswajane przez człowieka w , w zaufaniu Bogu i jego obietnicom; a nie na podstawie zasług, dobrych uczynków, czy jakiejś innej aktywności ludzkiej. ) autorstwa Marcina Lutra, wydanie z 1567. Tak wiele mam dziś do
Przypatrzmy się temu intrygującemu zdaniu z Janowego opisu Ostatniej Wieczerzy: Jezus, "umoczywszy więc kawałek chleba, wziął i podał Judaszowi. A po spożyciu chleba wszedł w niego szatan" (J 13,27). Otóż znajdziemy w Ewangeliach aż dwie wzmianki o tym, że diabeł już wcześniej zapanował nad Judaszem (Łk 22,3; J 13,2). Możemy się nawet domyślić, przez jaką szczelinę diabeł wszedł do duszy Judasza, żeby się tam rozgościć. Przedstawiając epizod namaszczenia stóp Jezusa przez Marię, siostrę Łazarza i Marty, Ewangelista odnotowuje oburzenie Judasza na tak wielkie marnotrawstwo: " Powiedział zaś to nie dlatego, jakoby dbał o biednych, ale ponieważ był złodziejem, i mając trzos, wykradał to, co składano>" (J 12,5n). W świetle tych danych jasno widać, że kiedy Judasz wychodził z Wieczernika, szatan już nie musiał go do niczego kusić, on już dawno Judaszem zawładnął, a teraz przyszedł do niego jak do swojej własności. Skoro nieszczęsny uczeń już przedtem poddał się diabłu, diabeł przyszedł teraz zażądać od niego posłuszeństwa w sprawie dla siebie najważniejszej. Świetnie oddaje to metafora użyta przez Orygenesa, chociaż trzeba przyznać, że razi ona nieco dzisiejsze poczucie dobrego smaku: Ludzi - pisze ten wielki starożytny teolog -można porównać do koni. "Istnieją konie, których dosiada Pana Jezus. Wędrują one po całej ziemi, a powiedziano o nich: (Ha 3,8). Istnieją jednak i takie konie, które za jeźdźców mają diabła i jego aniołów. Judasz był koniem, lecz dopóki Pana miał za jeźdźca, należał do konnicy zbawienia. Przecież wraz z pozostałymi apostołami posłany do chorych udzielał słabnącym ocalenia i zdrowia. Skoro jednak poddał się diabłu, prowadzony w jego cuglach zaczął galopować przeciw naszemu Panu i Zbawicielowi". Szokujące jest to, że Judasz wybrał się na współpracę z szatanem bezpośrednio po przyjęciu Komunii Świętej. Zresztą nawet gdyby wydarzenie to miało miejsce jeszcze przed ustanowieniem Eucharystii, gdyby chleb, który mu podał Pan Jezus, był tylko zwyczajnym chlebem, sytuacja i tak jest szokująca. Świetnie oddał to święty Augustyn: "Wiem, najdrożsi, że niektórych porusza ten szczegół - jednych do pobożnego zgłębiania, innych do bezbożnego krytykowania - iż skoro Pan podał swemu zdrajcy umoczony chleb, wszedł w niego szatan. Pytają bowiem: Czy to chleb Chrystusa, podany z Jego stołu, sprawił to, że po jego spożyciu szatan wszedł w Jego ucznia?". Odpowiedź Augustyna na to pytanie inspirowana jest jego przemyśleniami na temat manicheizmu. "Zasadniczym błędem tej strasznej sekty - wyjaśniał, sam broniąc się przed niesprawiedliwym zarzutem, że nie do końca porzucił manicheizm - jest pogląd o niemożności pochodzenia zła z dobra". Prawda jest taka - mówił Augustyn - że człowiek dobry może upaść, a dobre dary Boże nieraz, w naszej przewrotności, czynimy okazją do złego. Bo czyż nie jest tak, że naszą inteligencję wykorzystujemy niekiedy do tego, żeby bardziej skutecznie okłamywać? Że dobra materialne stają się nam okazją do chciwości i niesprawiedliwości? Że naszą płciowość potrafimy realizować w rozpuście, że dobre zdrowie prowadzi nas nieraz do zapomnienia o życiu wiecznym? A przecież to wszystko - inteligencja, i dobra materialne, i to, że jestem mężczyzną lub kobietą, i zdrowie - jest darem, udzielonym nam przez kochającego Boga dla naszego dobra. Toteż na pytanie, czyżby to chleb podany przez Chrystusa sprawił, że szatan wszedł w nieszczęsnego ucznia?, Augustyn odpowiada: Raczej usłyszmy tu ostrzeżenie "że nie powinno się dobra przyjmować w sposób zły. Wiele bowiem zależy nie od tego, co się przyjmuje, ale od tego, kto przyjmuje". W jakimś sensie - odważnie kontynuuje swą myśl święty biskup - jest czymś drugorzędnym, czy spotyka nas dobro, czy zło. Bo czymś naprawdę istotnym jest to, czy całą naszą nadzieję pokładamy w Bogu, czy może jesteśmy od Niego daleko. Bo jeśli staramy się zawierzyć Bogu całych siebie, to nawet doznawane zło nas od Niego nie oddali, a może nawet jeszcze bardziej do Niego przybliży. Jeśli zaś jesteśmy daleko od Boga, to nawet największe Jego dary potrafimy sprofanować i użyć do złego. Nie wiadomo, czy Judasz przyjął Komunię Świętą. Ale wiadomo, że każdemu z nas może się to zdarzyć, że nawet Komunię Świętą mogę zbezcześcić i przyjąć ją świętokradzko. Kiedyś wypisałem sobie list Izydora z Peluzjum, mniej więcej współczesnego świętemu Augustynowi, do niejakiego Chajremona: "Niektórzy mówią, że ty, choć czynisz wszystko, co zabronione, dodajesz jeszcze ten występek, że stale wyciągasz ręce do Boskiego Sakramentu i w swej zuchwałości przyjmujesz to, czego nie godzi się tobie dotknąć. Ogarnęło mnie ogromne zdumienie nad twoją bezczelnością. Oto zasiadasz przy stołach demonów, jedząc aż do przesytu, a nie lękasz się zasiadać przy stole Pana. Bacz więc, by nie pochwyciła ciebie jakaś pętla jak Judasza, który wpadł w rozpacz z powodu swego zuchwalstwa: jednocześnie dopuszczał się zdrady i domagał się Komunii".Zresztą pisze o tym sam Apostoł Paweł: "Niech przeto człowiek baczy na siebie samego, spożywając ten Chleb i pijąc z tego Kielicha. Kto bowiem spożywa i pije, nie zważając na ciało Pańskie, wyrok sobie spożywa i pije" (1 Kor 11,28n). Jeśli słowa te wprowadzają kogoś w niepokój albo nawet w trwogę, o jednym koniecznie warto pamiętać: Lęki przeżywane w wierze wtedy tylko są błogosławione, jeśli prowadzą do większej miłości Bożej i pokoju wewnętrznego. Lęki, które sprowadzają na nas tylko udrękę, niewątpliwie nie są od Boga. Są to złe lęki. Niech naszą reakcją na takie lęki będzie zwyczajne, ufne zawierzanie się Bogu. Przekonamy się wówczas na sobie samych, że rację miał święty Augustyn, kiedy mówił, że dla przyjaciół Bożych nawet doznawane zło staje się okazją do dobrego. opr. aw/aw
Czas kuszenia, który szatan upodobał sobie najbardziej? Znaczenie liczby 666 w Biblii. Ów zagadkowy zbiór trzech szóstek pojawia się w Biblii nie tylko na kartach Apokalipsy. W starotestamentowej Pierwszej Księdze Królewskiej (oraz w opierającej się na niej Drugiej Księdze Kronik) liczba ta występuje w opowieści o królu Salomonie.
Ksiądz z Katowic ma rajdowy samochód z cytatami z Biblii WIDEO+ZDJĘCIA Wikariusz Robert Augustyn z Parafii Ewangelicko-Augsburskiej Zbawiciela w Katowicach-Szopienicach jest rajdowcem. Oczywiście w czasie wolnym. Samochód rajdowy... 26 września 2017, 11:10 Legendarna polska hala ugości mecz otwarcia mistrzostw świata piłkarzy ręcznych Katowicki Spodek, legendarna arena dla wielu polskich dyscyplin, choćby siatkówki, czy hokeja na lodzie, będzie miejscem, gdzie 11 stycznia 2023 roku zaczną się... 5 lipca 2022, 22:45 Światowe Forum Miejskie w Katowicach. Premier Mateusz Morawiecki: Żyjemy w czasach przełomu W Katowicach rozpoczęło się 11. Światowe Forum Miejskie. Podczas ceremonii otwarcia głos zabrał premier Mateusz Morawiecki. – To właśnie miasta były głównym... 27 czerwca 2022, 11:38 Narodowy Dzień Powstań Śląskich. IPN zaprezentował pamiątkową odznakę. „Orzeł śląski” jest repliką oryginalnej odznaki z 1929 roku Dzisiaj, 20 czerwca, po raz pierwszy obchodzimy Narodowy Dzień Powstań Śląskich. Święto jest pamiątką trzech powstań śląskich oraz rocznicy objęcia części... 20 czerwca 2022, 13:21 100-lecie przyłączenia części Górnego Śląska do Polski. Rekonstruktorzy odtworzyli uroczyste wkroczenie Wojska Polskiego do Katowic Dzisiaj po raz pierwszy obchodzimy nowe święto: Narodowy Dzień Powstań Śląskich. Z tej okazji przez cały weekend w Katowicach zorganizowano wiele interesujących... 20 czerwca 2022, 7:52 Katowice. Przystanek Historia IPN - rozmowa z dr. Piotrem Uwijałą, autorem monografii "Polska Wojskowa Misja Zakupów w Paryżu" Z doktorem Piotrem Uwijałą mieliśmy okazję porozmawiać tuż przed jego spotkaniem z czytelnikami, które odbyło się we wtorek 14 czerwca w katowickim Przystanku... 15 czerwca 2022, 8:43 Narodowy Dzień Powstań Śląskich. Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę ws. nowego święta We wtorek w Katowicach Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o ustanowieniu Narodowego Dnia Powstań Śląskich. 20 czerwca po raz pierwszy będziemy obchodzili... 7 czerwca 2022, 14:08 Dzień Weterana Działań poza Granicami Państwa oraz Międzynarodowego Dnia Uczestników Misji Pokojowych ONZ. Uroczystości w Katowicach W Katowicach rozpoczęły się główne uroczystości centralnych obchodów Dnia Weterana Działań poza Granicami Państwa oraz Międzynarodowego Dnia Uczestników Misji... 28 maja 2022, 12:52 Katowice Airport. W Pyrzowicach wylądował wyjątkowy samolot. To Douglas DC-8. W sobotę przetransportuje uchodźców z Ukrainy do Kanady Na lotnisku Katowice Airport w Pyrzowicach wylądował samolot Douglas DC-8 z pomocą humanitarną dla Ukrainy. To unikat. Na świecie jest tylko sześć maszyn tego... 27 maja 2022, 16:52 Europejski Kongres Gospodarczy. Premier: Na naszych oczach powstaje nowy porządek geopolityczny Po 24 lutego mamy wrażenie, że klucz czarnych łabędzi nadleciał nad europejskie niebo i mierzymy się z wyzwaniami, o których dawno chcielibyśmy zapomnieć -... 25 kwietnia 2022, 13:36 GORĄCY TEMAT W niedzielę, 10 kwietnia mają zawyć syreny. W Bydgoszczy i we Włocławku będzie cicho 10 kwietnia br. o godz. 8:41 w hołdzie Ofiarom Katastrofy Smoleńskiej we wszystkich województwach zostaną uruchomione syreny alarmowe - poinformowało w sobotę,... 9 kwietnia 2022, 11:25 Polska dała azyl profesorowi z Ukrainy. W Katowicach modernizował uzbrojenie polskiej armii "Co do mojej przeszłości państwowej, to jestem emigrantem z Ukrainy, wyznania prawosławnego i korzystam w Rzeczypospolitej Polskiej z prawa azylu" - pisał... 13 marca 2022, 17:20 mat. infor. Trwa Szczyt Cyfrowy ONZ – IGF 2021 w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach. Bądź świadkiem decyzji o przyszłości internetu Od 6 do 10 grudnia trwa 16. Szczyt Cyfrowy ONZ, którego Polska jest gospodarzem. To światowe wydarzenie odbywa się w Międzynarodowym Centrum Kongresowym w... 7 grudnia 2021, 9:32 Prawie 1000 zawodników stanie na starcie Biegu 9. Górników Czwarta edycja Biegu 9. Górników odbędzie się już 11 grudnia w Katowicach. Uczestnicy pokonają dziewięć kilometrów. Uczczą w ten sposób pamięć dziewięciu... 10 listopada 2021, 13:00 Europejski Kongres Gospodarczy 2021 w liczbach. Najważniejsze wnioski płynące z trzech dni debat i spotkań w MCK w Katowicach Świat po pandemii, rozmowy o trendach przyszłości, najbardziej aktualne tematy i dogłębna analiza gospodarki, zdominowały XIII Europejskiego Kongresu... 22 września 2021, 22:50 OPINIA Krew kierowcy, czyli o sprawie z Katowic z innej strony - komentuje Adam Willma Często robi się wam niedobrze, kiedy macie iść do pracy? Pytam, bo co ostatnio spotykam znajomego, to jakby się umówili mówić chórem: psychopatyczny szef,... 3 sierpnia 2021, 7:24 Sąd umorzył sprawę restauracji, która działała w lockdownie Sprawa restauracji z Katowic została umorzona przez sąd. Katowicki sąd uznał, że właściciele restauracji, nie złamali prawa, obsługując gości w lokalu podczas... 2 lipca 2021, 13:10 Katowice. Dawny areszt MO i UB przy Kilińskiego wygląda upiornie. W Katowicach czas się zatrzymał Podziemia ponad 100-letniego gmachu przy ulicy Kilińskiego w centrum Katowic skrywają cele dawnego aresztu Milicji Obywatelskiej i Urzędu Bezpieczeństwa. Tu... 14 marca 2021, 20:10 Katowice: 162 ratowników zrezygnowało z pracy w pogotowiu 162 ratowników medycznych zrezygnowało z pracy w Wojewódzkim Pogotowiu Ratunkowym w Katowicach. Byli to pracownicy na kontraktach, którzy nie zdecydowali się na... 7 stycznia 2021, 11:07 Lewandowski dopiero szósty w kolejce po Złotego Buta. Zobaczcie TOP10 strzelców początku sezonu Do końcowych rozstrzygnięć sezonu 2020/21 jeszcze bardzo długa droga, ale Robertowi Lewandowskiemu wyrośli nowi (i dosyć sensacyjni) konkurenci w wyścigu o... 11 grudnia 2020, 18:21 Zmiany od 28 listopada. Częściowy lockdown zostaje. Otwarte galerie handlowe, zamknięte siłownie i restauracje. Rząd podjął decyzję Od soboty 28 listopada - zgodnie z zapowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego - wraz z wejściem w życie tzw. etapu odpowiedzialności mają zostać nieco... 23 listopada 2020, 7:34
"Szatan wezwał światowy zjazd demonów. W swoim przemówieniu na wstępie powiedział: “Nie możemy zabronić chrześcijanom chodzić do kościoła. Nie możemy zakazać im czytać Biblii. Nie możemy zakazać im komunikować się z Bogiem w modlitwie.
Św. Ignacy Loyola dobrze przejrzał sztuczki diabła i jego strategię. Przeczytaj ten tekst, by dobrze wiedzieć, że to ON, gdy usłyszysz taki głos. Może on pojawić się w sercu każdego z nas, bo każdego z nas szatan chce skusić. Dlatego tak ważne jest, by zachować czujność i uważnie słuchać. W swoich "Ćwiczeniach duchowych" Ignacy Loyola pisał: Musimy zwracać baczną uwagę na przebieg myśli. Jeżeli ich początek, środek i zakończenie jest dobre i jeżeli się ku dobru skłaniają, jest to znak dobrego anioła. Jeżeli jednak z przebiegu myśli, które się nasuwają, wynika ostatecznie jakieś zło, rozproszenie lub mniejsze dobro niż to, którego dusza przedtem zamierzała dokonać, albo jeśli to osłabia lub niepokoi duszę albo wprowadza w nią zamieszanie, a pozbawia jej pokoju ciszy i odpocznienia - jest to wyraźny znak, że pochodzi ona od anioła złego, nieprzyjaciela naszego postępu i zbawienia wiecznego. Innymi słowy, jeśli miałeś w sercu pokój, dobre myśli lub chciałeś uczynić coś dobrego, ale inna myśl spowodowała rozproszenie - wybiła cię z rytmu, zrodziła w twoim sercu lęk, niechęć lub sprawiła, że zacząłeś myśleć o czymś złym, oznacza to, że usłyszałeś złego ducha. Nie martw się jednak, nie oznacza to, że przegrałeś lub dałeś się zwieść na manowce. Szatan nigdy nie przestanie podrzucać ci rozmaitych myśli, które doprowadzają do pokusy. To właśnie w momencie, gdy taka myśl się pojawia, musisz podjąć decyzję: albo być na nią obojętny, porzucić ją (niekoniecznie musisz z nią walczyć, kolokwialnie mówiąc możesz ją "olać") lub zacząć ją analizować. To jest pułapka diabła - on chce, żebyś wchodził w swoje lęki, martwił się, słuchał jego złych porad, że przecież "to nie może się udać", "na pewno pójdzie coś źle" albo "jesteś beznadziejny". Bóg i Jego anioły nigdy by ci takich myśli nie podsuwali. Tworzymy dla Ciebie Tu możesz nas wesprzeć. Często "uczeni Kościoła" powołują się także na fragment z Księgi Ezechiela, w którym również jest wzmianka o zamieszkiwaniu Edenu i strąceniu. Jednak odnosi się on do króla Tyru (jak jest tam zaznaczone). Szatan nie jest przeciwnikiem Boga. Jest przeciwnikiem człowieka.

Ks. Piotr Pawlukiewicz spotkał się z młodzieżą w Pabianicach. W kościele NMP Różańcowej najpierw wygłosił wykład "BMW - Bierny, Mierny, Wierny", a potem odpowiadał na pytania. Spotkanie odbyło się w ramach cyklu "Dialog Młodych o Wierze". Posłuchaj odpowiedzi na pytanie: "Czy szatan zna nasze myśli?" POLECA Nowa powieść Marty Łysek. Zło nie może mieć ostatniego słowa!

Wersety Biblijne o Smutku - Błogosławieni, którzy się smucą, ponieważ oni będą pocieszeni… Gdzie bowiem jest wiele mądrości, tam jest wiele smutku. A kto przysparza… Jakby smutni, jednak zawsze radośni, jakby ubodzy, jednak wielu ubogacający, jakby nic… Wołają sprawiedliwi, a PAN wysłuchuje ich i uwalnia od wszelkich trudności. Bliski… A sam PAN pójdzie przed tobą, on
CZĘŚĆ WSTĘPNA: HISTORIA CIERPIEŃ BOGOBOJNEGO HIOBA Zamożność Hioba 11 Żył w ziemi Us1 człowiek imieniem Hiob1. Był to mąż sprawiedliwy, prawy, bogobojny i unikający zła. 2 Miał siedmiu synów i trzy córki. 3 Majętność jego stanowiło siedem tysięcy owiec, trzy tysiące wielbłądów, pięćset jarzm wołów, pięćset oślic oraz wielka liczba służby. Był najwybitniejszym człowiekiem spośród wszystkich ludzi Wschodu. 4 Synowie jego mieli zwyczaj udawania się na ucztę, którą każdy z nich urządzał po kolei we własnym domu w dniu oznaczonym. Zapraszali też swoje trzy siostry, by jadły i piły z nimi. 5 Gdy przeminął czas ucztowania, Hiob dbał o to, by dokonywać ich oczyszczenia. Wstawał wczesnym rankiem i składał całopalenie stosownie do ich liczby. Bo mówił Hiob do siebie: «Może moi synowie zgrzeszyli i złorzeczyli2 Bogu w swym sercu?» Hiob zawsze tak postępował. Pierwsza rozmowa szatana z Bogiem 6 Zdarzyło się pewnego dnia, gdy synowie Boży3 udawali się, by stanąć przed Panem, że i szatan3 też poszedł z nimi. 7 4 I rzekł Bóg do szatana: «Skąd przychodzisz?» Szatan odrzekł Panu: «Przemierzałem ziemię i wędrowałem po niej». 8 Mówi Pan do szatana: «A zwróciłeś uwagę na sługę mego, Hioba? Bo nie ma na całej ziemi drugiego, kto by tak był prawy, sprawiedliwy, bogobojny i unikający grzechu jak on». 9 Szatan na to do Pana: «Czyż za darmo Hiob czci Boga? 10 Czyż Ty nie ogrodziłeś zewsząd jego samego, jego domu i całej majętności? Pracy jego rąk pobłogosławiłeś, jego dobytek na ziemi się mnoży. 11 Wyciągnij, proszę, rękę i dotknij jego majątku! Na pewno Ci w twarz będzie złorzeczył». 12 Rzekł Pan do szatana: «Oto cały majątek jego w twej mocy. Tylko na niego samego nie wyciągaj ręki». I odszedł szatan sprzed oblicza Pańskiego. Hiob traci bogactwa 13 Pewnego dnia, gdy synowie i córki jedli i pili w domu najstarszego brata, 14 przyszedł posłaniec do Hioba i rzekł: «Woły orały, a oślice pasły się tuż obok. 15 Wtem napadli Sabejczycy5, porwali je, a sługi mieczem pozabijali, 16 ja sam uszedłem, by ci o tym donieść». Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: «Ogień Boży6 spadł z nieba, zapłonął wśród owiec oraz sług i pochłonął ich. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść». 17 Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: «Chaldejczycy7 zstąpili z trzema oddziałami, napadli na wielbłądy, a sługi ostrzem miecza zabili. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść». 18 Gdy ten jeszcze mówił, przyszedł inny i rzekł: «Twoi synowie i córki jedli i pili wino w domu najstarszego brata. 19 Wtem powiał szalony wicher z pustyni, poruszył czterema węgłami domu, zawalił go na dzieci, tak iż poumierały. Ja sam uszedłem, by ci o tym donieść». 20 Hiob wstał, rozdarł swe szaty, ogolił głowę, upadł na ziemię, oddał pokłon 21 i rzekł: «Nagi wyszedłem z łona matki i nagi tam wrócę. Dał Pan i zabrał Pan8. Niech będzie imię Pańskie błogosławione!» 22 W tym wszystkim Hiob nie zgrzeszył i nie przypisał Bogu nieprawości9. Święci dają nam rady, jak dojrzewać i owocować duchowo. Wskazówki w cytatach. Decyzja Jezusa, by przyjąć mękę i wytrwać w niej, jest także historią walki i zwycięstwa. Paradoksalnego, bo płynącego ze zgody na doświadczenie, które po ludzku wydaje się klęską. Krzyż jest też przestrzenią, w której spotyka się

Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. 21 października 2008 | Żydzi polscy | Janusz R. Kowalczyk Szatan W Biblii Hebrajskiej występuje najczęściej jako osobisty lub polityczny przeciwnik pojedynczych osób. Judaizm pobiblijny przedstawiał szatana (hebr. satan, jid. sotn) jako przeciwnika Boga, zbuntowanego i upadłego anioła. Rolę szatana-kusiciela,... Dostęp do treści jest płatny. Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną. Ponad milion tekstów w jednym miejscu. Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej" ZamówUnikalna oferta

Rozdział 32. z czwartego tomu jest najstrasz­niejszy ze wszystkich. W rozdziale tym czarny mag zabija na cmentarzu kolegę szkolnego Harry’ego Pottera na jego oczach. Później w czasie satani­stycznego rytuału wskrzesza Lorda Voldemorta, tego, który zabił rodziców Harry’ego. Żeby to uczynić wrzuca on do olbrzymiego kotła z
Dodał/a: Bastete Dodał/a: Szarotka Dodał/a: Radosław Jakuc Dodał/a: aleksandra_straub Dodał/a: MagicAtena Dodał/a: Nikola Dodał/a: Bartosz Dodał/a: alpanu666 Dodał/a: Bartosz Dodał/a: Bartosz Dodał/a: aleksandra_straub Dodał/a: aleksandra_straub Dodał/a: aleksandra_straub Dodał/a: aleksandra_straub Dodał/a: aleksandra_straub Dodał/a: aleksandra_straub Dodał/a: aleksandra_straub Dodał/a: aleksandra_straub Dodał/a: aleksandra_straub Dodał/a: aleksandra_straub Dodał/a: aleksandra_straub Dodał/a: aleksandra_straub
.
  • n5g3uvcex0.pages.dev/84
  • n5g3uvcex0.pages.dev/260
  • n5g3uvcex0.pages.dev/520
  • n5g3uvcex0.pages.dev/379
  • n5g3uvcex0.pages.dev/441
  • n5g3uvcex0.pages.dev/847
  • n5g3uvcex0.pages.dev/290
  • n5g3uvcex0.pages.dev/468
  • n5g3uvcex0.pages.dev/781
  • n5g3uvcex0.pages.dev/909
  • n5g3uvcex0.pages.dev/209
  • n5g3uvcex0.pages.dev/665
  • n5g3uvcex0.pages.dev/523
  • n5g3uvcex0.pages.dev/725
  • n5g3uvcex0.pages.dev/639
  • szatan w biblii cytaty