[Cm C Bb Eb G] Chords for Jest takie miejsce, jest taki kraj. Piosenka Jana Pietrzaka. Śpiewa Kasia Szpytko with Key, BPM, and easy-to-follow letter notes in sheet. Play with guitar, piano, ukulele, or any instrument you choose. Tekst piosenki: Jest takie miejsce U zbiegu dróg, Gdzie się spotyka Z zachodem wschód... Nasz pępek świata, Nasz biedny raj... Jest takie miejsce, Taki kraj. Nad pastwiskami Ciągnący dym, Wierzby jak mary W welonach mgły, Tu krzyż przydrożny, Tam święty gaj... Jest takie miejsce, Taki kraj. Kto tutaj zechce W rozpaczy tkwić, Załamać ręce, Płakać i pić, Ten święte prawo Ma, bez dwóch zdań... Jest takie miejsce, Taki kraj. Nadziei uczą Ci, co na stos Umieli rzucić Swój życia los! Za ojców groby, Za Trzeci Maj... Jest takie miejsce, Taki kraj. Z pokoleń trudu, Z ofiarnej krwi Zwycięskiej chwały Nadchodzą dni... Dopomóż, Boże, I wytrwać daj! Tu nasze miejsce, To nasz kraj! Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu Podkład muzyczny do piosenki "Kto ty jesteś - Polak mały". Obowiązkowa propozycja muzyczna dla dzieci - polecam na akademie szkolne oraz różnego rodzaju występy o tematyce patriotycznej. Piosenka bardzo dobrze się sprawdzi np. na uroczystościach z okazji Święta Odzyskania Niepodległości, na Święcie Polskiej Flagi (2 maja), na obchodach rocznicy Podpisania Konstytucji (3 maja Tekst piosenki: Jest takie miejsce, taki kraj Teskt oryginalny: zobacz tłumaczenie › Tłumaczenie: zobacz tekst oryginalny › *** ***Jest takie miejsceU zbiegu drugGdzie się spotykaZ zachodem wschód …Nasz pępek świataNasz biedny raj …Jest takie miejsce,Taki krajNad pastwiskamiCiągnący dym,Wierzby jak maryW welonach mgły,Tu krzyż przydrożny,Tam święty gajJest takie miejsce,Taki krajKto tutaj zechceW rozpaczy tkwić,Załamać ręce,Płakać i pić,Ten święte prawo maMa, bez dwóch zdań …Jest takie miejsce,Taki krajNadziei uczą ci,Co na stosUmieli rzucićSwój życia los,To ojców groby,Za Trzeci MajJest takie miejsceTaki krajZ pokoleń trudu,Z ofiarnej krwiZwycięskiej chwałyNadchodzą dniDopomóż BożeI wytrwać daj !Tu nasze miejsce,To nasz kraj ! Brak tłumaczenia!
Jest takie miejsce, Taki kraj. Nad pastwiskami Ciągnący dym, Wierzby jak mary W welonach mgły, Tu krzyż przydrożny, Tam święty gaj Jest takie miejsce, Taki kraj. Kto tutaj zechce W rozpaczy tkwić, Załamać ręce, Płakać i pić, Ten święte prawo Ma, bez dwóch zdań Jest takie miejsce, Taki kraj. Nadziei uczą Ci, co na stos
Braciszkowie moi mili! Jest takie miejsce, jest taki kraj… Może lichy, może słaby, trochę brzydki, trochę głupi, z pewnością źle rządzony… ale nasz. Jest takie miejsce, które przyszło nam kochać, ale też często nienawidzić. Jest takie miejsce, od którego chcielibyśmy jak najdalej uciec, by po chwili ze ściśniętym sercem i zaszklonymi oczami tęsknić i wracać do niego… Jest takie miejsce, które nigdy nie pozwala o sobie zapomnieć, choćbyś nie wiem jak próbował. To miejsce to nasza Ojczyzna! Spłachetek ziemi, w samym sercu Europy, gdzie każdy kamień, każda piędź ziemi zroszona jest krwią naszych Przodków, wypełniona chwałą i cierpieniem, porażką i zwycięstwem…. Wielu Wieszczów próbowało kunsztownymi słowy opisać ten dziwny stan, ująć w akapity tę jedyną w swoim rodzaju miksturę szaleństwa, miłości, honoru, odwagi, przeplatanej nierzadko draństwem, głupotą i zaprzaństwem. Wielu też Uczonych strawiło całe życie, by opisać fenomen polskości… Z mizernym skutkiem, ponieważ na nasze szczęście, lub nieszczęście nie dajemy się zamknąć w ramy, ani statystyki. Nie można zsyntetyzować polskiej duszy, ani tym bardziej zdefiniować jej cyframi. A skoro nie można tej polskości zmierzyć i opisać, to tym bardziej nie można się jej nauczyć. Wielu już próbowało być Polakami, ale nigdy nimi się nie stali. Wszystko co im się udało, mimo, iż posiedli zdolność mówienia naszym przepięknym językiem, to ułuda i fałsz wyczuwalny, zupełnie niemożliwy do zamaskowania. To sprawia Udawaczom ogromny dyskomfort, który z czasem przeradza się w nieprzejednaną nienawiść do prawdziwej polskości. Dlatego też nie dziwmy się, że wszyscy ci, którzy dybią na ten nasz spłachetek ziemi, chcąc widzieć Ojczyznę naszą na kolanach, tak ochoczo Udawaczy wspierają na piedestały wynosząc. Ale my to wszystko widzimy, my to wszystko już rozumiemy i nie mylą nas jakże piękne staropolskie nazwiska kończące się na “ski”! Nie dajemy się łapać na heroiczne, życiorysy fałszywych bohaterów, napisane na kolanie kopiowym ołówkiem… ani tym bardziej nie dajemy się oślepiać herbowym pierścieniom bezprawnie noszonym na niepolskim paluchu… Tak Braciszkowie! Udawacze czują się coraz bardziej nieswojo! Jedni odchodzą, drudzy zaraz odejdą. Da Bóg oczyścim Dom! Jak będzie trzeba i szablą, ale póki co spróbujmy zręcznie i celnie pofechtować kartką wyborczą, aby oczy nasycić widokiem spadającego z krzesła… A tym co mieli “ski” w nazwisku i odeszli? Niech polska ziemia lekką będzie… po drugiej stronie Sędzia Sprawiedliwy! Do urn zatem Braciszkowie! Do urn, POgońmy Udawaczy! piotruchg, 8 maja 2015 r.
[G Cm Bb Eb Ab] Chords for "Jest taki kraj" Wilhelm Pasterz with Key, BPM, and easy-to-follow letter notes in sheet. Play with guitar, piano, ukulele, or any instrument you choose. Edward M. Urbanowski Jest z życiu człowieka taki moment, gdy musi się zatrzymać. Wyrównać oddech, odpocząć i w spokoju sprawdzić – często po raz pierwszy – azymut, czy aby dobrze idzie. To ważna chwila i nie wolno zbyt szybko zrywać się do dalszego biegu. Należy rzetelnie podsumować i ocenić zakończony etap, a przede wszystkim, szczerze odpowiedzieć sobie na zasadnicze pytanie: Czy to, co robiliśmy dotychczas miało jakiś sens, jakąś wartość? Wystawienie sobie sprawiedliwej oceny jest rzeczą trudną, a powiedziałbym nawet, niemożliwą. Niech zrobią to inni! Oto mamy przed sobą książkę „Jest takie miejsce jest taki kraj” w której to Kazimierz Andrzej Zych podjął się niełatwego zadania, opowiedzenia o sprawach, miejscach i osobach które dla niego są najważniejsze. To – w istocie – jest historia człowieka, który z wyraźnie oznaczonego miejsca, ma odwagę zaprezentować szerokiej publiczności własne poglądy, oceny i czyny. Ale nie tylko. W książce znalazły miejsce również teksty innych autorów, które ze względu na poruszane tematy czy wspominane osoby, K. A. Zych uznał za ważne. Obszar zainteresowań, wyrażony w tekstach Kazimierza Andrzeja Zycha, jest imponujący. Jest tu historia Wołomina, powiatu wołomińskiego i Polski. Jest polityka lokalna i ogólnokrajowa. Są sprawy społeczne jak i informacje o aktualnie (czyli w dniach pisania tekstu) dziejących się wydarzeniach w kraju i w najbliższej okolicy. Nierzadko, są to cenne przypisy historyczne, jak chociażby informacja (szkoda, że tak lakoniczna) o życiu społeczno – politycznym miasta w latach 1988 – 1991. Jest to duży, wzbudzający szacunek, dorobek autora. To setki tekstów publikowanych w Wieściach Podwarszawskich, Życiu Powiatu Wołomińskiego i Głosie Powiatu odnalezionych w domowych archiwach autora. Tak obszerny wybór tekstów udało się pomieścić w dwu tomach. W pierwszym znalazły się tematy poświęcone Wołominowi i okolicy, a w drugim, szeroko rozumiane problemy ogólnopolskie. Mam nadzieję, że zapoznanie się z tą książką nie będzie dla czytelnika straconym czasem. TU JEST MIEJSCE UTAJENIA - Tekściory.pl – sprawdź tekst, tłumaczenie twojej ulubionej piosenki, obejrzyj teledysk.
Tekst piosenki: Jest takie miejsce u zbiegu dróg, Gdzie się spotyka z zachodem wschód... Nasz pępek świata, Nasz biedny raj... Jest takie miejsce, Taki kraj. Nad pastwiskami ciągnący dym, Wierzby jak mary, w welonach mgły... Tu krzyż przydrożny, Tam święty gaj... Jest takie miejsce, Taki kraj. Kto tutaj zechce w rozpaczy tkwić, Załamać ręce, płakać i pić... Ten święte prawo Ma, bez dwóch zdań... Jest takie miejsce, Taki kraj. Nadziei uczą ci, co na stos Potrafią rzucić swój życia los... Za ojców groby, Za Trzeci Maj... Jest takie miejsce, Taki kraj. Z pokoleń trudu, z ofiarnej krwi, Zwycięskiej chwały nadchodzą dni... Dopomóż Boże! I wytrwać daj... Tu nasze miejsce, To nasz kraj! Dodaj interpretację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Taki kraj Jest takie miejsce u zbiegu dróg, Gdzie się spotyka z zachodem wschód Nasz pępek świata, Nasz biedny raj Jest takie miejsce, Taki Protokół KONKURSU PLASTYCZNY z okazji 103 rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości „Jest takie miejsce, taki kraj…” Komisja w składzie: Agnieszka Pokora- Kierownik Referatu Rozwoju i Promocji Gminy Beata Heromińska- dyrektor GOK Aleksandra Rykaczewska- nauczyciel Zespołu Szkół w Krasnosielcu stwierdza, że w dniu r. w Gminnym Ośrodku Kultury w Krasnosielcu został rozstrzygnięty konkurs plastyczny z okazji 103 rocznicy odzyskania przez Polskę Niepodległości pt. „Jest takie miejsce, taki kraj…”. Do konkursu zgłoszono …. prac. Komisja konkursowa przy wyborze najlepszych prac brała pod uwagę zgodność pracy z tematem konkursu oraz kreatywność, pomysłowość ujęcia tematu, jak również walory artystyczne, dokładność i staranność wykonania, dobór kolorystyki, samodzielność. Spośród wielu pięknych i ciekawych prac komisja konkursowa postanowiła nagrodzić następujące osoby: Miejsce I: Wiktoria Ryłka- Amelin Krzysztof Radziszewski-Raki Miejsce II: Laura Jeziorek-Drążdżewo Jakub Kaczmarczyk-Raki Nikola Maluchnik-Amelin Aleksandra Ferenc-Raki Miejsce III: Miłosz Ruziecki-Krasnosielc Alan Szlaski-Raki Natalia Bobińska- Raki Jakub Bednarczyk-Drążdżewo Wyróżnienia: Izabela Dudek-Raki Miłosz Sztych-Drążdżewo Rafał Czajkowski-Krasnosielc Łucja Kowalczyk-Amelin Wszyscy uczestnicy konkursu otrzymają nagrody pocieszenia. Laureaci konkursu otrzymają dyplomy oraz nagrody książkowe ufundowane przez Gminny Ośrodek Kultury w Krasnosielcu. Gratulujemy wszystkim osobom, które wzięły udział w konkursie. Taki kraj Jest takie miejsce u zbiegu dróg, Gdzie się spotyka z Zachodem Wschód Nasz pępek świata, Nasz biedny raj Jest takie miejsce, Taki kraj. Nad pastwiskami ciągnący dym, Wierzby jak
„Taki kraj” – Raj, Pietrzak. Piosenka wykonana w telewizyjnym recitalu Zbigniewa Raja w krakowskiej Piwnicy pod Baranami. Kocham Polskę, choć nigdy w Polsce nie bylem. Jestem 1/2 Rosjaninem, 3/8 Rusinem, 1/8 Polakiem. Witam z Moskwy, drodzy Rodacy!!! słów nie mogę na to znaleźć, żeby wyrazić, jak ja kocham ten kraj Polska jest krajem bohaterów Nadziei uczą ci, co na stos Potrafią rzucić swój życia los, Za ojców groby, Za Trzeci Maj… Jest takie miejsce, Taki kraj… Ciarki idą po plecach, chyba najlepsze wykonanie tego utworu. Bóg Honor Ojczyzna!!! Post Views: 53
Geografia Arabii Saudyjskiej. Arabia Saudyjska jest dużym państwem położonym w Azji Południowo-Zachodniej, na ogromnej większości Półwyspu Arabskiego. Arabia Saudyjska jest centrum świata islamskiego. Znajdują się tam dwa święte miejsca religii muzułmańskiej: Mekka i Medyna.

Mało kto wie, że to jedyny kraj na całym świecie, który w ten sposób upamiętnia wkład Polaków w rozwój cywilizacyjno-kulturowy Ameryki Łacińskiej. Bezustannie czyni to również założona w roku 1960 Biblioteka Polska im. Ignacego Domeyki w Buenos Aires. Polacy w Argentynie Korzenie Polonii w Argentynie sięgają XIX wieku. Na argentyńskiej ziemi Polacy znaleźli się w okresie wojen napoleońskich biorąc udział w walkach wyzwoleńczych. Napłynęli tam w większych grupach po powstaniu listopadowym, a następnie styczniowym – oni i ich potomkowie byli założycielami w 1890 r. pierwszej polonijnej organizacji w Ameryce Południowej – Towarzystwa Polskiego. Decydujący w historii Polaków w Argentynie był jednak przełom XIX i XX wieku. 8 czerwca 1897 r. z Europy do Buenos Aires przypłynęło czternaście chłopskich rodzin z Małopolski, które dały początek ruchowi polonijnemu w tym kraju. Na północy Argentyny w prowincji Misiones zajęli się uprawą herbaty i yerba mate. Polacy, zachęceni przez agencje niemieckie tanią ziemią, darmowymi polowaniami, brakiem podatków, masowo emigrowali wówczas nad Rio de la Plata w poszukiwaniu godnego i szczęśliwego życia. Jednym z nich był młynarz Julian Szychowski – jego syn Jan (Juan) Szychowski był założycielem rodzinnego przedsiębiorstwa znanego dziś w świecie z produkcji yerba mate Amanda. Kolejna fala migracyjna to rok 1905, kiedy po stłumieniu przez carat protestów w Królestwie Polskim wyruszyli licznie do Argentyny robotnicy. I tak pod koniec 1921 r. mieszkało w niej ogółem około 32 tys. polskich emigrantów. Do grona tego, po zakończeniu I wojny światowej i konfliktu z bolszewicką Rosją, dodać należy rzeszę Polaków, która wyjechała za przysłowiowym chlebem nie mogąc znaleźć swego miejsca w granicach odrodzonej Rzeczypospolitej. Wśród nich znajdziemy pisarza-robotnika Floriana Czarnyszewicza – dziś już bardziej rozpoznawanego za sprawą niesamowitej powieści Nadberezyńcy opisującej losy ludności żyjącej w okolicach Bobrujska w początkach XX wieku – który w jednej ze swoich książek (Losy pasierbów) ukazał koleje życia na argentyńskiej ziemi takich jak on emigrantów. Okładka powieści Floriana Czarnyszewicza, „Losy pasierbów” Paryż 1958 Ignacy Domeyko – patron Biblioteki Polskiej w Buenos Aires (Wikimedia Commons) Przez cały okres międzywojenny Polonia argentyńska powiększyła się o 150 tys. osób, w tym o słynnego Witolda Gombrowicza. Liczba ta wzrosła o kolejne 20-22 tys. osób w wyniku II wojny światowej: Argentyna stała się wówczas nowym domem zwłaszcza dla przybywających tu wraz z rodzinami wojskowych, którzy powrócić do spokojnego życia w ojczyźnie nie mogli lub nie chcieli (dając ten sposób wyraz sprzeciwu wobec nowej, komunistycznej rzeczywistości w Polsce). W tej grupie znalazł się andersowiec, inżynier Jerzy Woszczynin, który pozostawił po sobie w ogóle nie znaną w Polsce spuściznę literacką o różnorodnej tematyce – „od reminiscencji wojennych do refleksji, które zrodziła pampa argentyńska”. Ci wszyscy Polacy (chłopi, robotnicy, ale także ludzie wykształceni: inżynierowie, lekarze, itd.) odegrali znaczącą rolę w dziejach Argentyny – położyli podwaliny pod różne gałęzie argentyńskiego przemysłu, odcisnęli piętno na lokalnej sztuce i kulturze. O tym Argentyńczycy pamiętają i za to są im wdzięczni, czego przejawem jest rok rocznie odbywający się w czerwcu tydzień imprez kulturalnych poświęconych Polsce i Polakom. Serce polskości Określenie w ten sposób Biblioteki Polskiej im. Ignacego Domeyki w Buenos Aires wydaje się nie być przesadzone. Ta działająca formalnie od czerwca 1960 r. instytucja przez wszystkie lata godnie realizowała ideę wyrażoną w 1809 r. przez Towarzystwo Przyjaciół Nauk w Warszawie: „Cokolwiek Ojczyzny się tyczy – zgromadzić i od niepamięci zachować, szczególnie zaś przywiązanie do Niej w rodakach ożywić, utrzymać, rozszerzać”. Pomysł powołania do życia polskiej biblioteki w Argentynie pojawił się, kiedy Polacy na całym świecie przygotowywali się do jubileuszu 1000-lecia Państwa Polskiego. W założeniu inicjatorów przedsięwzięcia placówka, obok funkcji biblioteki, miała pełnić również rolę Instytutu Polskiego promującego kulturę polską w Argentynie i całej Ameryce Południowej. „Ufundowanie biblioteki właśnie teraz – uzasadniali – napawa nas wiarą w trwałość jej bytu. I dlatego właśnie, gdy tylko rozpoczęły się pierwsze zebrania tej grupy ludzi, która wzięła na siebie trudy organizacyjne, od razu postanowiono, że powstanie tej instytucji naukowej będzie żywym pomnikiem naszej tysiącletniej kultury”. Wycinek z „Kuriera Polskiego” z 2 VI 1960 r. informujący o inauguracyjnym zebraniu członków założycieli Biblioteki (ze zbiorów Biblioteki Narodowej w Warszawie) Ten trud wziął na siebie Komitet Organizacyjny w składzie którego znaleźli się: Natalia Dąbrowska, Tadeusz Dąbrowski, Waleria Fuksa, Zdzisław Gałaczyński, Maria Szumowska, Wiktor Ostrowski, Stanisław Szwejs, Tadeusz Tabaczyński, Włodzimierz Woysław. Utworzono fundusz biblioteczny, na który wpłacano dobrowolne kwoty na rzecz nowopowstającej instytucji. Walne zebranie powołujące do życia Towarzystwo Biblioteka Polska im. Ignacego Domeyki (pierwotna nazwa Biblioteki) odbyło się 4 czerwca 1960 r. Wybrano na nim pierwszego prezesa placówki Jeremiego Stempowskiego, który tę funkcję (z przerwami) sprawował do końca życia, a więc 17 lat. Na liście członków założycieli figurowało 80 osób. Byli to „zacni Polacy” działający na całym świecie wśród których odnotować warto: Aleksandra Jantę, Witolda Małcużyńskiego, Wiktora Ostrowskiego, Józefę Radzymińską, wspomnianych Floriana Czarnyszewicza i Witolda Gombrowicza, a także potomka Ignacego Domeyki – Kazimierza Domeykę, który po swoim przodku przekazał na rzecz towarzystwa wiele cennych pamiątek. „Pierwszą siedzibą Biblioteki był, ofiarowany przez Karola hr. Orłowskiego, pałacyk z XIX wieku, zwany Quinta Dorrego”. Po kilku latach „błąkania się w przypadkowo wypożyczanych lokalach” w 1964 r. podjęto decyzję, by dobudować na rzecz instytucji skrzydło na posesji Związku Polaków w Buenos Aires przy ul. Serrano 2076 (później nazwę ulicy zmieniono na Borges), gdzie mieści się do dnia dzisiejszego. Umożliwiła to donacja inżyniera Jana Kadencego, który w testamencie przeznaczył na ten cel znaczną sumę pieniędzy. Uroczysta inauguracja nowej siedziby Biblioteki odbyła się 30 kwietnia 1966 r. W dziesiątą rocznicę powstania „wzbogaciła się” ona z kolei o ofiarowane przez artystę-rzeźbiarza Adolfa Gletta popiersie z brązu swojego patrona Ignacego Domeyki. Zbiory Muzeum Imigracji w Buenos Aires dot. żołnierzy 2 Korpusu Polskiego (fot. Diana Maksimiuk) Wernisaż wystawy przygotowanej przez Bibliotekę „Domeyki” i Stowarzyszenie Wspólnota Polska o Florianie Czarnyszewiczu – Białystok, 6 XII 2017 r. (fot. Paweł Murawski) Początkowe lata funkcjonowania Biblioteki szybko zaowocowały zgromadzeniem pokaźnego księgozbioru kompletowanego „z darów, zakupów i wymiany”. „Domeykę” wspierały polskie instytucje z Paryża, Londynu, Nowego Jorku, Rapperswilu i wiele osób prywatnych przekazujących kolekcje rodzinne. Gromadzeniu i systematyzowaniu zbiorów od samego początku towarzyszyła działalność kulturalna, naukowa i edukacyjna. Organizowano spotkania literackie, wystawy, wykłady, przedstawienia teatralne. Z inicjatywy kolejnego prezesa – Ireny Nawrot – Biblioteka włączyła się w propagowanie języka polskiego i rozpoczęła regularne lekcje tego języka dla zainteresowanych. W ten oto sposób udało się przez lata zorganizować na kontynencie południowoamerykańskim największą polską książnicę, a może i ośrodek kulturalno-naukowy. Dziś jest ona także członkiem Stałej Konferencji Muzeów, Archiwów i Bibliotek Polskich na Zachodzie. Jak każda zapewne instytucja Biblioteka Polska w Buenos Aires przez 60 lat istnienia miała swoje wzloty i upadki. Niewątpliwie najbardziej dotkliwy i smutny był dla niej rok 2005, kiedy pożar strawił część budynku, a zbiory doznały poważnych uszkodzeń. Po przejściu tych trudności, przede wszystkim dzięki środkom uzyskanym ze Stowarzyszenia Wspólnota Polska, instytucja nadal prężnie działa pod kierownictwem Pani Marty Bryszewskiej i może się poszczycić pokaźnym księgozbiorem (składa się na niego ponad 22 tys. jednostek inwentarzowych obejmujących literaturę polską i polonika, roczniki prasy i czasopism polonijnych oraz zbiór blisko 300 filmów). W roku 2019 przyznano jej nagrodę im. Andrzeja Stelmachowskiego. Z pewnością przez wiele kolejnych lat Biblioteka będzie nadal owocnie realizować motto swojego Patrona: „Żyjąc – być użytecznym dla drugich, inaczej bowiem nie żyć”.

Podkład muzyczny do piosenki pt. "Gawęda o miłości ziemi ojczystej". Tekst piosenki to fragment wiersza Wisławy Szymborskiej, o tym samym tytule. Piosenka bardzo dobrze się sprawdzi np. na koncertach i konkursach szkolnych. Świetnie sprawdzi się również na uroczystościach państwowych np. z okazji Święta Odzyskania Niepodległości, na Święcie Polskiej Flagi (2 maja), na
Jest takie miejsceU zbiegu dróg,Gdzie się spotykaZ zachodem wschódNasz pępek świata,Nasz biedny rajJest takie miejsce,Taki krajNad pastwiskamiCiągnący dym,Wierzby jak maryW welonach mgły,Tu krzyż przydrożny,Tam święty gajJest takie miejsce,Taki krajKto tutaj zechceW rozpaczy tkwić,Załamać ręce,Płakać i pić,Ten święte prawoMa, bez dwóch zdańJest takie miejsce,Taki krajNadziei ucząCi, co na stosUmieli rzucićSwój życia los!Za ojców groby,Za Trzeci MajJest takie miejsce,Taki krajZ pokoleń trudu,Z ofiarnej krwiZwycięskiej chwałyNadchodzą dniDopomóż, Boże,I wytrwać daj!Tu nasze miejsce,To nasz kraj! Brak tłumaczenia! Pobierz PDF Słuchaj na YouTube Teledysk Informacje Marta Bizoń (ur. 1971 w Wadowicach) – polska aktorka teatralna i filmowa. Absolwentka Liceum Ogólnokształcącego im. Marcina Wadowity w Wadowicach i PWST w Krakowie (1994). Jest aktorką krakowskiego Teatru Ludowego. Współpracuje z Teatrem im. J. Słowackiego w Krakowie i Teatrem Polskim we Wrocławiu. Dyskografia * Neapol – Marta Bizoń, Agencja Artystyczna "BUM-BUM" Read more on Słowa: brak danych Muzyka: brak danych Rok wydania: brak danych Płyta: brak danych Ostatnio zaśpiewali Inne piosenki Marta Bizoń (1) 1 0 komentarzy Brak komentarzy .
  • n5g3uvcex0.pages.dev/342
  • n5g3uvcex0.pages.dev/902
  • n5g3uvcex0.pages.dev/659
  • n5g3uvcex0.pages.dev/603
  • n5g3uvcex0.pages.dev/152
  • n5g3uvcex0.pages.dev/683
  • n5g3uvcex0.pages.dev/321
  • n5g3uvcex0.pages.dev/231
  • n5g3uvcex0.pages.dev/908
  • n5g3uvcex0.pages.dev/219
  • n5g3uvcex0.pages.dev/874
  • n5g3uvcex0.pages.dev/653
  • n5g3uvcex0.pages.dev/462
  • n5g3uvcex0.pages.dev/491
  • n5g3uvcex0.pages.dev/268
  • jest takie miejsce taki kraj tekst