Kolory w Domu (5913) Kuchnia (2371) Kupno Domu lub Mieszkania (1373) Ile może wytrzymać bez wody żółw wodno-lądowy ? ps. to żółw wielkości małej śliwki .
Wątek: Żywienie żółwia wodno-lądowego - czy dobrze? (Przeczytany 10277 razy) 0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek. Witam jestem wiedzieć czy prawidłowo żywię swojego żółwia zacznę od tego, że ma on ok. 4 lata i 13 cm. dł. Daję mu jedzenie dwa razy w tygodniu i podaję mu: dżdżownice,ślimaki ogrodowe,ślimaki wodne -zatoczki rogowe,mrożone krewetki,i rośliny akwariowe. Dostaje też liście mniszka lekarskiego są trujące ? I mam jeszcze jedno pytanie odnośnie oświetlenia jaka żarówka jest mu bardziej potrzebna UVB czy UVA. « Ostatnia zmiana: 21:24:46 pm wysłana przez Tośka » Zapisane czesc2 razy w tygodniu to stanowczo za mu zrobic dwa dni diety ale nie dwa dni jedzenia ogolnie jedzenie jakie podajesz jest chcesz cos urozmaicic to mozesz poczytac tu mnieszka tez sa od miesiecy probuje "przemycic" ta roslinke do diety mojego zolwia,ale uparcie nie daje sie chodzi o lampy:wiec,napewno lampa grzewcza+ powinny sie znajdowac nad napiszesz cos wiecej o twoim zolwiu jesli jest taka mozliwosc to mozesz zamiescic fotki z akwarium Zapisane Nigdy nie walcz o przyjazn,bo o prawdziwa nie musisz,a o falszywa nie warto Żywienie 2 razy w tygodniu to stanowczo za mało. Karmisz go z jednym dniem przerwy tzw. "głodówka" Doczytaj więcej o żywieniu i będzie oki Co do oświetlenia to UVA jest żółwiowi zbędne, za to UVB jak najbardziej. To źródło promieniowania pomaga przy wytwarzaniu która zapobiega krzywicy. No i podstawa to żarówka grzewcza, polecam tzw. lustrzankę. W razie pytań pytaj Pozdrawiam Zapisane Im wyżej,tym lepiejNO2 0-0,025 mg/lNO3 5 mg/l Ogólnie mój żółw jest w miarę grzeczny jak na żółwia lubi różnorodne pokarmy i jest chętny do ich zmiany. Miał pewną przygodę w której wypadł z akwarium około 1 m i żył za szafą przez tydzień a nikogo nie było w domu. Gdy wreszcie przyjechałem od razu poleciałem na górę żeby zobaczyć co się z nim dzieje i patrze nie ma go nigdzie w akwarium. W nocy była jakaś 3:00 obudziło mnie ciche drapanie więc odsuwam szafę i znalazłem żółwia . O dziwo nic mu nie było, był cały od kurzu, ale gdy go wyrzuciłem z powrotem do wody to pływał jak by nigdy nic. Stało się to bo źle ułożyłem żółw:Akwairum - na razie powiem tylko, że ma 80x35x40 (28cm wody) bo nie dawno kupiłem nowe bo dwa akwaria mi się zbiły dlatego nic niema w tym akwa jak dokupię jakieś fajne roślinki itp. to dam fotkę. dł. szer. mam jeszcze pytanko czy żółwia trzeba zimować ? « Ostatnia zmiana: 18:39:01 pm wysłana przez aloah2 » Zapisane Bardzo ładnie ubarwiony żółwik, z pobieżnych oględzin wygląda na samca żółtobrzucha. Jakie są jego wymiary [długość samej skorupy bez kończyn]? Mógłbyś też pokazać zdjęcia jego plastronu i zbliżenie na ubarwienie głowy i łap. Całe szczęście, że nic mu się nie stało po takim upadku.. Z tego co się orientuję, zimowanie wodniaków jest trudniejsze niż żółwi lądowych, i jako takie odradzane niedoświadczonym hodowcom. Zapisane Trudno było zrobić te zdjęcia strasznie się kręcił - dł. 13 cm Mogę mu dawać takie duże ryby mrożone jak np. akurat mam ją na obiad ? Oczywiście nie solone. « Ostatnia zmiana: 22:10:36 pm wysłana przez aloah2 » Zapisane Hmm dziwne, wiesz, bo plastron jak u czerwonolicego. Albo to taka odmiana żółtobrzucha, albo jakaś hybryda. W każdym razie, niewiele to zmienia w wymaganiach hodowli, oba podgatunki mają podobne. Mogę mu dawać takie duże ryby mrożone jak np. akurat mam ją na obiad ? Oczywiście nie rybie nie są wskazane. Najlepiej podawać ryby w całości, niewypatroszone. Zapisane A mogę trzymać go w basenie wodnym około m szerokości i jakieś 80 cm wysokości. Oczywiście w upalne dni 30 stopni bo akurat dzisiaj jest taki dzień dam mu tam jakąś wysepkę. Ile woda musi być odstana 24 h czy wystarczy 12 h ?Jeśli chodzi o ryby to jakie w końcu tylko takie z akwarium ? Czy jakieś ze sklepu też mogę. « Ostatnia zmiana: 15:34:26 pm wysłana przez aloah2 » Zapisane basem oczywiscie ze moze musi miec caly czas do swoiej zolw moze sie zmeczyc plywaniem i potrzebuje wyjsc "na lad" po to zeby odpoczac lub poproslu polapac jednak zeby mial chociazby kawalek zacienionego jednak zeby nie bylo to od strony wysepki,tylko inna strona miec tez pod kontrola w czasie takich upalow. Zapisane Nigdy nie walcz o przyjazn,bo o prawdziwa nie musisz,a o falszywa nie warto To ile muszę odczekać nalałem wodę prosto z węrza, jaka jest minimalna temperatura jaką moze mieć « Ostatnia zmiana: 15:52:27 pm wysłana przez aloah2 » Zapisane Zółw wodno-ladowy, ktory ma 4 lata i 13 cm spokojnie moze byc karmiony dwa razy w tygodniu, nawet rzadziej (nie mowie tu o rocznych maluszkach). Glownym jego pokarmem jest pokarm miesny, ktory sie trawi bedzie dostawal pokarm codziennie to szybko sie otlusci (szczegolnie w warunkach terraium o ograniczonej powierzchni plywania) co nie jest dobre dla wodny na lato jest swietnym pomyslem, trzeba tylko dobrze go zabezpieczyc przed ucieczka, bo zolwie maja do tego wyjatkowa smykałkę. Oczywiscie, tak jak juz bylo pisane, musi miec polcien, szczegolnie w tak upalne dni jakie nadchodza, musi tez byc sprawdzana temperatura wody. Nie wiem jak powinna byc gorna granica temperatury, ja mam podobny basen wkopany w ziemie wiec nigdy woda nie nagrzewa sie tak jak powietrze. Przypuszczam, ze do 28 stopni bedzie rozmrozone filety mozna od czasu do czasu dac (najlepiej jak najbardziej urozmaicac diete tak jak to robisz) lepsze od "golych" sa ze skorka. Ja daje tez paseczki mieska z kurczaka, cieleciny, wolowinki (swinka nie) oczywiscie bez przesady, to nie moze byc podstawowy pokarm. Nie wiem dlaczego w opisie jest to pokarm wykluczony, moje zolwie od kilkunastu lat czasami go dostaja i nie widze, zeby zle to wplywalo na ich chodzi o pokarm zielony to zabieraja sie za niego tylko wtedy, gdy sa glodne, napoczynaja wtedy rosliny wodne. Nie wiem dlaczego jest wymieniony mniszek, przeciez zolw wodnoladowy nie moze przyjmowac pokarmu na powietrzu, a mniszek w wodzie nie rosnie. U mnie zolwie maja spora czesc ladowa z roznymi roslinami i nigdy nie zauwazylam, zeby cos z nich do temperatury wody to najlepiej poczekac jak bedzie w basenie taka, w jakiej aktualnie plywa. Czteroletni zolw czerwono/zoltolicy moze zostac na noc w wodzie, gdy temperatura nie spada ponizej 12 stopni w nocy. Najlepiej, zeby basen byl tak usytuowany, aby rano mial na wysepce slonce. « Ostatnia zmiana: 17:18:58 pm wysłana przez evereen » Zapisane Dzięki za wyczerpującą odpowiedź mam jeszcze jedno pytanie czy 4 h wystarczy na ulotnienie się chloru ? I czy ten cień ma być w wodzie czy na lądzie bo basen jest na tyle wysoki, że w wodzie jest trochę cienia mniszkiem lekarskim się nie zgodzę mówisz, że nie rośnie w wodzie. Ale np. myślisz, że żółw upoluje sobie kurczaka no i on też nie pływa w wodzie « Ostatnia zmiana: 17:39:37 pm wysłana przez aloah2 » Zapisane Zapisane Im wyżej,tym lepiejNO2 0-0,025 mg/lNO3 5 mg/l Ja zolwi żóltolicych tez nie zimuje, natomiast czerwonolice przebywaja w pomieszczeniu o dosc niskiej temperaturze, wiec mozna powidziec ze prawie do kurczaka - widzialam film na ktorym dwa zolwie czerwonolice skutecznie zapolowaly na kapiacego sie w jeziorku golebia korzystajac z jego nieuwagi. Czyli mozna domniemywac, ze rownie skutecznie poluja na piskleta ptakow wodnych. Oczywiscie to dziczyzna, a nie tuczone kurczaki no ale...Co do cielecinki sie nie upieram, co do mniszka tez nie .Cien w wodzie, na lad bedzie wychodzi sie wygrzewac (ja je podziwiam, bo w takie dnie jak dzisiejszy, gdy prawie caly dzien bylo slonce i 32 st w cieniu, pieka sie na sloneczku rowno - co podeszlam to wskakiwaly do wody, czerwonolice nie moga tak dlugo wytrzymac i siedza w wodzie)Pozdr. Zapisane ja bym cienia nad wysepka nie robila Zapisane Nigdy nie walcz o przyjazn,bo o prawdziwa nie musisz,a o falszywa nie wartoŻółw wodno lądowy – hodowla w domu. Sytuacja wygląda inaczej, jeśli interesuje nas wodno-lądowy lub wodny żółw – opieka nad takimi gatunkami jest trudniejsza, ponieważ wymaga zachowania odpowiednich parametrów zarówno części wodnej, jak i lądowej. Każda decyzja o przyjęciu pod swój dach żółwia powinna być poprzedzona
Żółw to zwierzę potencjalnie długowieczne, lecz wbrew pozorom niezwykle wrażliwe i przy braku właściwych warunków podatne na poważne choroby. Prawidłowo hodowane żółwie chorują rzadko bądź wcale. Na ogół wiele chorób żółwi początkowo nie objawia się w sposób widoczny dla hodowcy, a kiedy możemy zaobserwować ich objawy stan zwierzęcia może być ciężki. Każdy przypadek wymaga natychmiastowej interwencji. Należy pamiętać, że przytłaczająca większość chorób u żółwi wymaga specjalistycznego leczenia weterynaryjnego w postaci zaaplikowania odpowiednich leków czy wykonania różnorodnych zabiegów do czego potrzebna jest ogromna wiedza i doświadczenie. Przed podjęciem leczenia potrzebna jest precyzyjna diagnoza, do czego niejednokrotnie niezbędne jest badanie, krwi, odchodów, czy wykonanie zdjęć RTG. Nie należy żółwia leczyć na własna rękę, zwłaszcza jeśli jesteśmy początkującymi hodowcami. To co możemy i powinniśmy zrobić we własnym zakresie to poprawić warunki hodowlane, naprawić błędy, które doprowadziły do choroby, a następnie stosować się do ewentualnych zaleceń weterynarza w zakresie leczenia domowego. Każdorazowo chorego lub podejrzanie zachowującego się żółwia należy od razu - jeszcze przed wizytą u weterynarza - poddać ścisłej kwarantannie izolując od innych żółwi, jeśli mamy ich więcej. Terrarium należy wyczyścić i zdezynfekować oraz utrzymywać w bezwzględnej higienie. Warto zawczasu odnaleźć w okolicy weterynarza specjalizującego się w leczeniu żółwi i mieć zawsze pod ręką jego dane kontaktowe. Niestety takich specjalistów nie jest wielu, więc możemy mieć problem z dotarciem do prawdziwego fachowca. Większość chorób u żółwi stanowi efekt niewłaściwej hodowli, a ich rozwój bywa nieraz długotrwały i owocuje dopiero po latach. Zwykle w przypadku wystąpienie objawów chorobowych sprawa wygląda bardzo poważnie. Przykładowo to co dla nas stanowi „zwykły katar”, bądź okazyjne wymioty – u żółwia nie jest bynajmniej niczym typowym, dlatego należy zawsze bacznie obserwować gada i znać objawy ewentualnych chorób, aby móc zareagować odpowiednio szybko w przypadku ich wystąpienia. Wszelkie nietypowe zachowania i zjawiska powinny budzić niepokój. Najczęstsze objawy chorobowe: brak apetytu pomimo utrzymywania żółwia w cieple, nadmierna, przedłużająca się apatia, opuchlizna, nietypowe wydzieliny z nosa, jamy ustnej, oczu, ropnie i owrzodzenia, obrzęk, niedomykanie jamy ustnej, spuchnięte oczy, biegunka, wymioty. Choroby żółwi są często wynikiem kilku czynników, wśród których podstawową rolę odgrywają nieprawidłowa dieta oraz złe warunki hodowlane i towarzyszący im stres oraz dyskomfort odczuwany przez żółwia. Negatywny wpływ ma również stres spowodowany poczuciem zagrożenia, a wywołany brakiem możliwości schronienia się, częstym dotykaniem, przenoszeniem bądź męczeniem zwierzęcia. Bywa on powodem osłabienia odporności, co na ogół w połączeniu z innym negatywnym czynnikiem nieuchronnie prowadzi do choroby. Doświadczenie pokazuje, że najzdrowsze są te żółwie, które mogą do woli „wypasać się” na nasłonecznionym trawniku w ogrodzie bez nadmiernej ingerencji ze strony człowieka. Poczucie „życiowej przestrzeni” i związana z tym duża ilość ruchu w połączeniu z promieniowaniem słonecznym oraz zdrową, naturalną dietą zielną daje oszałamiające efekty. O tym, że psychika ma wpływ na ciało wiadomo nie od dziś, lecz prawda ta odnosi się również do żółwi. Leczenia antybiotykami nie powinno się przedłużać ponad to, co konieczne. Niektóre z antybiotyków mogą ponadto podrażniać układ pokarmowy, zaś w przypadku braku reakcji organizmu na antybiotyk należy go zmienić. Są to ogólne zalecenia lecznicze. Każdorazową decyzję podejmuje zawsze weterynarz. Najczęstsze choroby żółwi (UWAGA! Nie ma chorób błahych, jednakże te najpoważniejsze, zagrażające życiu żółwia, gdzie liczy się każda minuta – zostały oznaczone znakiem (!)) Choroba Przyczyny Objawy Leczenie Anemia - Osłabienie organizmu- Pasożyty wewnętrzne- Schorzenia nerek i wątroby- Niedobór witamin z grupy B - Bladość błon śluzowych- Słabość, apatia Zależnie od przyczyny i stadium przypadku, zatem konieczna jest diagnoza weterynarza. Biegunka - Pasożyty wewnętrzne,- Niewłaściwa dieta (podawanie owoców),- Niedobór witaminy A - Silnie cuchnący i wodnisty kał Konieczne jest zbadanie kału przez weterynarza i postawienie diagnozy oraz stosownie do tego żółwiowi stale świeżej wody (ew. codzienne kąpiele) w celu uzupełnienia ubytku wody i aby zapobiec niebezpiecznemu odwodnieniu. Wskazane jest czasowo podawanie lucerny (nie jest zalecana jako stały element diety z uwagi na dużą zawartość białka), a także mniej suchej karmy. Brak apetytu, anoreksja - Różnorodne i zasadniczo bardzo poważne stany chorobowe- Poważna infekcja pasożytów,- Dysfunkcja nerek lub wątroby- Uraz szczęki lub ropień uszu powodujący ból podczas jedzenia,- Niedobór witaminy A- Problemy ze wzrokiem- Anoreksja może mieć też miejsce w okresie pohibernacyjnym - Przedłużający się brak zainteresowania dotychczas lubianym pokarmem pomimo odpowiedniej temperatury w terrarium i zapewnienia odpowiednich warunków- Efektem jest wycieńczenie i wyniszczenie organizmu Konieczna jest niezwłoczna pomoc lekarska w celu ustalenia przyczyny bacznie obserwować żółwia, pod kątem ewentualnych innych objawów należy na własną rękę stosować karmienia na siłę. Choroba górnych dróg oddechowych (!) - Nieodpowiednia dieta- Nieodpowiednia wilgotność lub/i temperatura- Stres- Złe warunki hodowlane i ciasnota- Brak ekspozycji na promienie słoneczne- Podrażnienie śluzówki wskutek zapylenia w otoczeniu- Ciało obce w dziurce nosa- Kontakt z żółwiem innego gatunku- Niektóre z powyższych przyczyn mają charakter pośredni obniżając odporność żółwia i czyniąc go podatnym na tą chorobę - Katar lub zatkane dziurki w nosie- Trudności w oddychaniu- Załzawione oczy- „Ospałe” powieki- Brak apetytu Nie można zakładać że choroba sama minie jak katar lub zaziębienie u ludzi, ponieważ tak się nie stanie, zawsze konieczna jest szybka pomoc weterynarza, gdyż nieleczona choroba grozi śmiertelnie niebezpiecznym zapaleniem płuc i innymi sterylny gazik należy pobrać próbkę wydzieliny i oddać do badania, gdyż w zależności od jego wyniku weterynarz powinien dobrać antybiotyk, który podaje się na ogół zakrapiając problemy powoduje ciało obce w nosie należy je delikatnie leczenia należy zapewnić żółwiowi podwyższoną temperaturę (28-30 stopni) oraz stały dostęp do świeżej jest korekta złych warunków hodowlanych. Choroba nerek - Odwodnienie- Niewłaściwa dieta obfitująca w białko - Obrzęk i wzrost wagi w wyniku zatrzymania wody w organiźmie- Bladość błon śluzowych- Letarg- Niemożność oddawania moczu- Odwodnienie- Anoreksja- Może dojść do infekcji bakteryjnej- Odpadające łuski z kończyn Konieczna szybka interwencja weterynaryjna w celu zahamowania rozwoju choroby i postępującego wyniszczania organizmu oraz podjęcia jak najszybciej właściwego początkowych stadiach pomóc mogą częste, ciepłe kąpiele i fizjoterapia tylnych być konieczne przymusowe karmienie jeśli żółw popadł w poważnym stanie choroba jest nieuleczalna i konieczna jest eutanazja zwierzęcia. Cukrzyca - Letarg, osłabienie- Anoreksja Aby stwierdzić cukrzycę konieczne jest badanie krwi przez weterynarza. Grzybica, „gnicie” pancerza (!) - Infekcja bakteryjna lub zarażenie grzybem w miejscu uszkodzenia pancerza,- Niekiedy chorobę wywołuje kleszcz - Odbarwienie poniżej powierzchni pancerza- Miękkie miejsca na pancerzu i występująca wokół nich cuchnąca wydzielina Konieczna jest szybka pomoc weterynarza, gdyż nieleczona choroba grozi usuniecie cienkiej warstwy keratyny z zainfekowanych miejsc a następnie ostrożne oczyszczenie antyseptykiem i zastosowanie maści antybiotykowej. Czynności te należy powtarzać przez trzy dni pod ścisłą kontrolą i według zaleceń weterynarza. Następnie przemywa się codziennie chore miejsca, aż do całkowitego miejsca powinny być obandażowane w celu uniknięcia zabrudzenia lecz w sposób umożliwiający dostęp powietrza. W czasie leczenia należy unikać kontaktu pancerza żółwia z poważniejszych przypadkach podaje się zastrzyk antybiotyku. Herpeswiroza, herpes - Zakażenie wirusowe przez kontakt bezpośredni z nosicielem - Stany zapalne spojówek oraz błon śluzowych jamy ustnej i w nozdrzach wraz z charakterystycznym nalotem- Wydzielina z otworów nosowych- Martwica błony śluzowej jamy gębowej i przełyku- Anoreksja- Osłabienie Jak dotąd brak skutecznej metody obejmuje przestrzeganie ścisłej higieny i kwarantanny związanej z wprowadzaniem do hodowli nowego osobnika każdy nowo nabyty żółw powinien przejść min. 6 mies. kwarantannę, w trakcie której konieczne jest dwukrotne zbadanie krwi na obecność przeciwciał wirusa. Infekcje skórne - Brak prawidłowej higieny w terrarium- Nadmierna wilgotność - Zmieniona chorobowo powierzchnia skóry - Chore miejsca należy natychmiast oczyścić środkiem antyseptycznym i przemywać nim dwa razy dziennie, może być konieczność zastosowania także maści z weterynarzem. Katar - Przeciągi- Zbyt niska temperatura- Skoki temperatury- Nieodpowiednia wilgotność- Zapylenie - Wydzielina z nosa- Kichanie- Niekiedy brak apetytu Kwarantanna i utrzymywanie zwierzęcia w cieple i dopływie świeżego powietrza lecz należy wyeliminować przeciągi i podmuchy zimnego kropli do nosa pod ścisłym nadzorem weterynarza. Metaboliczna choroba kośćca - MBD (ang. Metabolic bone disease) - Niedobór wapnia w diecie, a szczególnie negatywny stosunek wapnia do fosforu- Zaburzenia metabolizmu witaminy D lub jej niedobór- Brak ekspozycji na promieniowanie UVB- Wtórnie w wyniku choroby nerek, wątroby, jelita, tarczycy lub gruczołów przytarczycznych - Występująca ubocznie, żywieniowa nadczynność tarczycy lub gruczołów przytarczycznych (MBD wywołane złą dietą)- Osteoporoza (zmniejszenie gęstości kości) i towarzysząca jej łamliwość kości- Krzywica- Niski poziom wapnia we krwi- Rozmiękczenie i obrzęk żuchwy- Obrzęk kończyn na wysokości kości udowej- Apatia- Anoreksja- Trudności w poruszaniu się Leczenie jest długotrwałe i wymaga konsultacji z doświadczonym lekarzem weterynarii. Konieczna jest korekta błędów żywieniowych, suplementacji wapnia w witaminy D3 oraz ekspozycja na promieniowanie UVB. Martwiczne zapalenie skóry (!) - Infekcja bakteryjna - Ciekła, niekiedy krwista substancja w okolicach pancerza, często poniżej płytek pancerza Niezbędna natychmiastowa pomoc weterynarza, nieleczona choroba ma fatalne zależy od rodzaju infekcji i stopnia jej zaawansowania. Stosuje się antybiotyki, niekiedy leczenie chirurgiczne Okaleczenia, rany - Zaatakowanie przez drapieżnika- Nieszczęśliwy wypadek - Widoczne uszkodzenie ciągłości skóry W drobnych przypadkach stosuje się miejscowo dezynfekcję lub antybiotyk oraz codzienne przemywanie rany środkiem kontrolować gojenie się rany, jeśli w ciągu kilku dni nie widać poprawy należy udać się do rany okrywa się bandażem po oczyszczeniu a następnie konieczna jest pomoc być konieczne prewencyjne leczenie antybiotykami (np. jeśli żółwia zaatakował szczur).Poważne, silnie krwawiące lub odsłaniające kości rany wymagają natychmiastowej interwencji ze strony weterynarza Opuchnięte lub przymknięte oczy - Infekcja (brak higieny w terrarium)- Ogólne osłabienie- Niedobór światła słonecznego- Odwodnienie- Niedobór witaminy A- Zbyt niska wilgotność powietrza w otoczeniu - Wyraźna, nienaturalna „wypukłość” oczu, szczególnie na powiekach i „mętne” spojrzenie Każdorazowo diagnozę powinien postawić weterynarz, leczenie zależne jest od przyczyny choroby, zwykle objawowo pomaga zastosowanie odpowiedniej maści do oczu. Zwierzęciu należy umożliwić stały dostęp do płytkiego naczynia z czystą wodą oraz dbać o odpowiednią wilgotność powietrza zraszając kąpiele mogą pomóc w wypłukaniu sobie oczu przez żółwia. Jeśli powodem problemów jest niedobór witaminy A należy zadbać o to by w nie zabrakło jej diecie żółwia (nie należy na własną rękę podawać suplementów witaminowych, gdyż łatwo o niebezpieczne dla zdrowia przedawkowanie). Ropień uszu lub kończyn (!) - Na ogół jest wtórnym następstwem skaleczenia, ugryzienia lub innej rany- Nieleczone powoduje śmierć w wyniku rozprzestrzeniania się Guzy nowotworowe są praktycznie nieznane u żółwi zatem w przypadku jakiejkolwiek dziwnej narośli można podejrzewać ropień. - Opuchlizna w okolicach klapek usznych lub kończyn (szczególnie stawów)- Brak apetytu Konieczne osuszanie i leczenie (także chirurgiczne) przez wykwalifikowanego jest badanie kontrolne po zakończeniu leczenia. Pasożyty wewnętrzne - Spożycie wraz z zanieczyszczonym pokarmem- Brak higieny w terrarium - Są początkowo trudne do zaobserwowania, dlatego należy regularnie dawać kał do badania- Biegunka- Wymioty- Brak apetytu- Utrata wagi Stosowanie doustnych środków odrobaczających (zależnie od rodzaju pasożyta) pod ścisła kontrolą i według zaleceń weterynarza. Pasożyty zewnętrzne (roztocza, kleszcze, czerwy) - Brak higieny w terrarium- Zawleczenie pasożyta z wybiegu - Widoczne larwy bądź dorosłe osobniki pasożytów na skórze lub/i pancerzu oraz w okolicach ran- Roztocza są widoczne jako małe, żółte poruszające się punkciki - Usunięcie widocznych pasożytów pincetą a następnie oczyszczenie i zdezynfekowanie miejsc ich można ostrożnie zmyć usunięciu pasożytów stosuje się w konsultacji z weterynarzem maści na bazie jest całkowita wymiana podłoża i dezynfekcja terrarium oraz jego wyposażenia. Posocznica (zatrucie krwi) (!) - Na ogół stanowi następstwo wcześniejszej nieleczonej infekcji bakteryjnej, szczególnie w w połączeniu z zapaleniem skóry bądź ropniem- Może być efektem nieleczonego zaparcia jaj u samicy albo zaklinowania jelita - Zaczerwienienie skóry/plastronu- Krwawienie, podchodzenie krwią pancerza- Osłabienie, letarg- Wymioty- Zapaść- Nieprzytomność- Niekiedy delirium Posocznica jest przypadkiem krytycznym i niezbędne jest natychmiast podjęte intensywne leczenie antybiotykami pod ścisłą kontrolą weterynarza. Pęknięcie/ złamanie pancerza (!) - Nieszczęśliwy wypadek- Zaatakowanie przez drapieżnika - Widoczne naruszenia ciągłości karapaksu lub/i plastronu jak również ubytki ich części Potrzebna jest natychmiastowa pomoc weterynaryjna, wszelkie złamania i pęknięcia pancerza niosą ryzyko zagrożenia życia. Przerost listwy rogowej (dzioba)/pazurów - Przerost dzioba powoduje podawanie zbyt miękkiego lub/i rozdrobnionego pokarmu- Przerost pazurów ma miejsce gdy żółw ma mało ruchu lub/i jego podłoże nie umożliwia ścierania się pazurów - Widoczny rozrost listwy rogowej, żółw może mieć trudności w przyjmowaniu pokarmu- Nadmiernie przerośniete pazury utrudniają poruszanie się i paliczki żółwia są bardziej podatne na urazy Przerośnięte pazury można spiłować pilnikiem do paznokci lub ustawić w otoczeniu (szczególnie w miejscu wspinaczki) żółwia duże szorstkie kamienie (np. piaskowce) aby zwierzę starło sobie pazury dzioba powinien dokonać wykwalifikowany weterynarz. Skaza moczanowa (dna) i zapalenie stawów - Odwodnienie- Zła dieta, zbyt obfita w białko- Niewłaściwe warunki hodowlane (zbyt niska temperatura i wilgotność) - Opuchlizna kończyn- Sztywność i bolesność ruchów Konieczna szybka pomoc weterynarza oraz nawodnienie żółwia (może być konieczne przymusowe pojenie) – patrz artykuł „Odwodnienie”. Syndrom wyjałowionego jelita - Kuracja antybiotykowa lub infekcja niektórych pierwotniaków - Silna biegunka- Wydalanie niestrawionego pokarmu Konsultacja weterynaryjna i podawanie środków odbudowujących prawidłową florę bakteryjną w jelitach. Uszkodzenie wzroku - Zwykle spowodowane jest zamarznięciem podczas hibernacji - Brak reakcji na bodźce wzrokowe- Brak apetytu- Bezruch lub potknięcia i zderzenia podczas ruchu, niekiedy chodzenie w kółko Konieczna pomoc weterynarza. Należy spróbować karmić żółwia z ręki, może koniecznym być karmienie przymusowe Wymioty (!) - Są zawsze oznaką poważnych schorzeń- Brak aktywności enzymów trawiennych spowodowany za niską temperaturą- Poważna infekcja pasożytów wewnętrznych- Spożycie toksyny- Posocznica- Obecność bakterii we krwi- Mogą ponadto mieć miejsce w sytuacji karmienia siłą lub zbyt gwałtownego przenoszenia, a także jako efekt alergii na określony lek - Zwracanie pokarmu Zależne jest zawsze od przyczyny, którą powinien ustalić weterynarz. Jeśli wymioty są efektem alergii należy natychmiast zmienić rodzaj podawanego leku. Zapalenie jamy ustnej (!) - Infekcja bakteryjna lub wirusowa, na ryzyko której są narażone szczególnie żółwie mieszane z innymi gatunkami - Obfite ilości śliny- Kaszel- Brak apetytu- Gąbczasty lub serowaty, żółtawy/biały osad w jamie ustnej- Dziąsła i język mogą być ponadto ciemnoczerwone lub purpurowe albo pokryte czerwonymi pęcherzykami Natychmiastowa izolacja od innych żółwi i zachowanie najwyższej higieny. Konieczna jest natychmiastowa pomoc obejmuje przemywanie chorych miejsc antyseptykiem oraz stosowanie odpowiedniego antybiotyku. Jest długotrwałe a prognozy na ogół złe. Zaparcie jaj (!) - Brak odpowiednich warunków do złożenia jaj przez samicę- Niedobór/niemożność przyswojenia wapnia- Stres - Niemożność złożenia jaj- Dalszymi objawami są brak ruchu i letarg albo widoczny wysiłek i naprężanie się, może mieć też miejsce brak apetytu,wymioty i wypadanie macicy- Mogą wystąpić też ogólne objawy posocznicy Zapewnienie właściwego miejsca (bądź kilku) na złożenie jaj oraz dużej ilości wapnia w pokarmie oraz światła słonecznego. Zapewnienie spokoju w celu wyeliminowania stresu. Jeśli pomimo zapewnienia powyższych warunków nie następuje złożenie jaj lub pojawiają się dalsze objawy konieczna jest interwencja weterynaryjna, często wykonuje się zdjęcie RTG i zastrzyki pomagające wywołać złożenie jaj. Zapalenie płuc (!) - Ogólne osłabienie- Nieleczona choroba górnych dróg oddechowych- Złe warunki higieniczne- Wilgoć- Nieodpowiednia temperatura- Zatłoczenie - Obfite ilości śluzu i śliny (może wystąpić też piana)- Rozwieranie i trzymanie otwartego dzioba- Odwodnienie- Osłabienie i brak odruchu cofania kończyn pod pancerz- W poważnych przypadkach mogą wystąpić trudności w oddychaniu i trzymanie głowy pod nienaturalnym kątem- Kolejnymi objawami są zapaść, utrata świadomości, po czym następuje Od pierwszych symptomów do śmierci w poważnych przypadkach może minąć zaledwie kilka godzin, zatem w momencie zauważenia pierwszych objawów potrzebna jest NATYCHMIASTOWA pomoc weterynarza! Konieczna jest natychmiastowa pomoc weterynarza w postaci podania odpowiedniego antybiotyku w formie serii zastrzyków co 48 godzin. Żółw powienien być utrzymywany w cieple i nawadniany (za pomocą rurki jeśli odmawia picia wody po włożeniu do baseniku). Zaparcie - Pasożyty wewnętrzne- Ciało obce w układzie pokarmowym- Nieodpowiednia dieta - Żółw dłuższy czas nie oddaje kału lub ma z tym trudności Wskazane jest ok. 30 - minutowe moczenie żółwia zanurzonego do wysokości podbródka w ciepłej (ok. 30 stopni) wodzie oraz zwiększenie ilości błonnika w nie widać poprawy potrzebna jest pomoc weterynaryjna i zastosowanie środka przeczyszczającego (zwykle jest to olej parafinowy). Często pomaga podanie do zjedzenia korzenia mniszka lekarskiego. Jeśli zaparcie jest efektem inwazji pasożytami konieczne jest podjęcie odpowiedniego leczenia. Zaklinowanie jelita (okrężnicy) (!) - Celowe lub przypadkowe połknięcie ciała obcego przez żółwia i utknięcie go w okrężnicy- Poważne zarobaczenie- Niewłaściwa dieta - Żółw nie wydala kału- Może wystąpić również letarg lub/i trudności w oddychaniu, a nawet gwałtowna śmierć wskutek wstrzymania oddychania Należy zastosować ciepłe kąpiele i w braku wyraźnej poprawy jak najszybciej udać się do weterynarza, gdyż nieleczona choroba grozi posocznicą oraz zagraża życiu. Konieczne może być wykonanie zdjęcia RTG a nawet zabieg chirurgiczny. Zatrucie (!) - Spożycie toksyny - Objawy są różnorodne, zależnie od rodzaju toksyny i stopnia zatrucia, mogą wystąpić wymioty Należy znacznie obniżyć żółwiowi temperaturę otoczenia w celu spowolnienia metabolizmu i tym samym spowolnienia wchłonięcia toksyny. Konieczna jest natychmiastowa interwencja weterynarza (tj. podanie węgla leczniczego, płukanie żołądka). Zwyrodnienie stawów biodrowych - Złe warunki hodowlane – trzymanie żółwia na podłodze lub innym śliskim podłożu- Nieodpowiednia dieta - Stawianie tylnych kończyn bokiem, nie w pozycji pionowej- Opadanie tylnej części pancerza, lub ciąganie go po ziemi Konsultacja weterynaryjna. Leczenie jest długotrwałe i nie zawsze skuteczne. Należy zadbać o stabilne i porowate podłoże w terrarium (ubita ziemia, darń) oraz jak najczęściej umożliwić żółwiowi ruch na Słońcu i naturalnej darni na wybiegu ogrodowym Żółtaczka - Odwodnienie- Schorzenia wątroby wywołane niewłaściwą dietą - Brak apetytu- Skłonność do chowania się w kątach i zakopywania- Na ogół występuje żółtawe zabarwienie jamy ustnej Konieczna jest diagnoza weterynaryjna i w poważniejszych przypadkach zastosowanie leków oraz nawodnienie żółwia. Bibliografia: [1] Highfield Lancaster A.: Safer Hibernation and Your Tortoise, [2] Corton M.: Common diseases of tortoises, [3] Maluta A.: Precz z sałatą!...; Draco magazyn nr 4/2007 [4] Piasecki T.: Najczęściej spotykane choroby wirusowe gadów; Draco magazyn nr 05/2007 Kolory w Domu (5913) Kuchnia (2371) Kupno Domu lub Mieszkania (1373) Majsterkowanie (1477) Czy żółw wodno lądowy może być z rybkami czy je zje? 2015-11-13Witam,mam na imię Maciek i jestem tu nowy. Z żółwiami mam od kilku lat do czynienia, gdyż trzymam w oczku wodnym czternaście żółwi wodno-lądowych i wszystkie mają się świetnie - żyją wspólnie z rybami i żabkami. Jeśli jesteście zainteresowani, to mogę pokazać że żółwie wodne mieszkające w oczku są właściwie bezobsługowe - pokarm w oczku jest (rozbudowana fauna i flora wodna), żółwie wygrzewają się w prawdziwym słońcu, zimują gdy spadnie temperatura. Oczywiście, co jakiś czas je odławiam by obejrzeć czy nic im nie dolega i dorzucam pokarmu (mrożonego lub suszonego).Od pewnego czasu marzą mi się żółwie lądowe, które mógłbym trzymać w okresie letnim (a może i wiosennym lub jesiennym jeśli będzie taka możliwość) w ogrodzie. Mam bardzo duży teren, nie ma problemu z wydzieleniem pewnego obszaru jako wybieg dla żółwi, zbudowanie skalniaka i kryjówek. Większym problemem jest niezbyt dużo wolnego miejsca w domu na wybudowanie dużego terrarium (ale jest to jak najbardziej możliwe).Czytałem trochę na temat żółwi i podstawowe wymagania są mi znane:- temperatura- wilgotność- dostęp do wody- pokarm roślinny- odpowiednie terrarium- lampka grzewcza i UV- kryjówka- podłoże- zimowanieJednakże, gubię się w gatunkach, podane są optymalne parametry, ale nie mogę znaleźć informacji, które z nich można nagiąć (żaden z żółwi lądowych nie jest ściśle przystosowany do naszego klimatu). Znalazłem parę informacji że najlepszym żółwiem jest obrzeżony, ewentualnie grecki lub stepowy. Dużo czytałem na temat żółwi pustynnych, ale odstraszające są późniejsze rozmiary i brak zimowania. Na jego korzyść przemawia fakt żywienia się możecie mi polecić jakiś gatunek, który będzie spełniać pewne kryteria? Docelowo marzą mi się trzy żółwie: jeden samiec i dwie samice. Nie chodzi o rozmnażanie (chociaż to przynosi radość), a po prostu chęć stworzenia szczęśliwego jakie warunki by mi najbardziej odpowiadały:- możliwość mieszkania na dworze przez możliwie jak najdłuższy okres. Możliwe jest wybudowanie ocieplanej budki (obicie styropianem i wystawienie jej w nasłonecznione miejsce). Oczywiście, obszar wybiegu będzie odseparowany od innych zwierząt i żółwie nie będą miały możliwości chodzenia po całym ogrodzie- odżywianie się trawą (choć oczywiście, nie tylko!) Możliwe jest zasadzenie na wybiegu roślin dla żółwi, zrywanie odpowiednich na pobliskiej łące lub po prostu hodowanie odpowiedniego pokarmu. Jeśli taki żółwik miałby ochotę gryźć trawę, to troszkę by to odciążyło mnie w poszukiwaniu codziennie odpowiedniego pokarmu (często się zdarza że nie ma mnie w domu całe dnie, dojeżdżam daleko do pracy). Żółw byłby karmiony wcześnie rano i ewentualnie wieczorem- Stosunkowo długi czas zimowania. Mam dużą piwnicę, w której zimuję w akwariach żółwie wodne, myślę że spokojnie można byłoby tam zimować także lądowe (nawet bez udziału lodówki). Temperatura jest niska i stabilna. Jeśli jednak zajdzie potrzeba, to załatwię niedużą lodówkę przeznaczoną do zimowania żółwi. Im dłuższy byłby okres zimowania, tym mniej czasu by spędzał w domu w sztucznych warunkach (moje żółwie wodne źle znoszą zmianę oczka na akwarium, domyślam się że podobnie będzie z żółwiem lądowym).- Terrarium, które mogę w każdej chwili zapewnić miałoby wymiary 130x70cm. Większe wymagałoby trochę czasu przy okazji szukania miejsca, ale jest to jak najbardziej Rozmiar żółwi ma mniejsze znaczenie. Oczywiście, podobają mi się żółwie o rozmiarach większych niż 20cm karapaksu (optymalnie ponad 25cm), ale zdaję sobie sprawę że im większy żółw, tym większe ma potrzeby. Żółwie pustynne odpadają, gdyż są za duże. Widziałem temat na forum, gdzie ktoś pisał o mieszkaniu żółwi pustynnych w drewnianym domku Warunek konieczny - hodowla takiego żółwia musi być legalna! Mam zarejestrowaną hodowlę żółwi wodnych, to samo będzie z lądowymi. Gatunek ten musi być legalnie sprzedawany przez hodowców i w razie potrzeby zawierać odpowiednie certyfikaty. Mieszkam pod Łodzią, bardzo często pojawiam się na tamtejszej giełdzie zoologicznej w czwartki - wybór żółwi lądowych jest ogromny, widziałem nawet raz żółwie pustynne. Jednakże, jeśli okaże się że idealny dla mnie gatunek nie będzie dostępny w Polsce, to możliwa jest wycieczka za granicę, np. na giełdę do Pragi czy Hamm. Cena takiego żółwia to rzecz drugorzędna, po prostu dłużej na taki zakup będę Nie będzie zakupu na ,,hurra". Jeśli podsuniecie mi jakiś konkretny gatunek, to będę miał całą jesień i zimę by się przygotować na nowego mieszkańca. Najpierw wolałbym się zapoznać ze wszystkimi aspektami hodowli, przygotować mieszkanie na dworze i ewentualnie terrarium w domu i dopiero wtedy nabywać sobie sprawę, że pomyślicie że jestem leniwy - żółwia trzymać na podwórku jak najdłużej, niech sam się żywi, krótko go trzymać w domu i zimować. Wiem jednak że nie będę cały czas dostępny, więc bardzo na rękę byłoby gdyby żółw był w stanie sam sobie poradzić w środowisku. A lepsze takie warunki niż ciasny pojemnik u hodowcy lub pudełko po butach pod łóżkiem nastolatka i karmienie jednak nie ma takiego żółwia, który byłby w stanie spełnić proponowane warunki, to proszę wskazać gatunek który byłby najlepszy i jeśli będę w stanie sprostać jego wymaganiom to postaram się je spełnić Jeśli jednak żaden żółw się u mnie nie nada, to trudno. Nie będę go więc, proszę o wyrozumiałość i fachowe doradztwo. Zagłębię przez zimę temat i na wiosnę będę
Joanna Chabora CZYTAJ BIO AUTORA Przeczytanie tego artykułu zajmie Ci: 5 min. Zwierzątko domowe to prawdziwy skarb. Dzieci uczą się w ten sposób odpowiedzialności i troski, a dorośli mogą im przy tym towarzyszyć. Poza tym, domowy zwierzak szybko staje się pełnoprawnym członkiem rodziny, bez którego codzienność wydaje się szara i niepełna. Wiemy też, że nie każdy chce lub może wziąć pod swój dach kota albo kota. Dlatego też dzisiaj przyjrzymy się innemu pupilowi, który często jest pomijany przy rozmyślaniach o „powiększeniu rodziny”. Co żółwie jedzą? Na ten moment terrarystyka nie jest tak popularna, jak psy czy koty. Nie oznacza to jednak, że trend pozostaje niezmienny. Z roku na rok rośnie liczba mieszkań i domów, w których można znaleźć zadbane i przyciągające spojrzenia terrarium. W środku znajdą się nie tylko egzotyczne zwierzęta, ale też rośliny. Dzisiaj skupimy się na żółwiach, które uchodzą za jedne z najpopularniejsze ze zwierząt terraryjnych. Dlaczego? Cóż, powodów jest przynajmniej kilka, a głównym ma być brak większych wymagań w opiece. Jak jest naprawdę? Zazwyczaj staramy się dementować takie plotki – w końcu każde zwierzątko zasługuje na Twoją uwagę i troskę. Mimo to skłamalibyśmy mówiąc, że żółwie to szczególnie wymagające stworzonka. Wszystko skupia się tak naprawdę na warunkach w samym terrarium. Na co zwracać szczególną uwagę? To zależy przede wszystkim od samego żółwia. Czym karmić żółwia stepowego? Jeśli jest to żółw lądowy, to strefa wodna w terrarium jest całkowicie zbędna. Mimo to samo terrarium dobrze jest podzielić na dwie strefy – pierwsza będzie ciepła i sucha, a druga nieco chłodniejsza i dużo wilgotniejsza. Jak sobie z tym poradzić? Wystarczy odpowiednia lampa grzewcza ukierunkowana na jedną ze stron. Lampa powinna utrzymywać przynajmniej 35 stopni Celsjusza (ale nie więcej niż 40-42!). Do tego potrzebna będzie także lampa UVB, która pomoże w wytwarzaniu witaminy D3. Czym wyłożyć podłoże dla żółwia lądowego? Najlepiej korą, pisakiem, torfem lub suchymi liśćmi. Za pojemniki na wodę i pokarm możesz uznać tak naprawdę wszystko – nawet coś tak niepozornego, jak podstawki doniczkowe. Kliknij w link poniżej i zobacz wszystkie produkty z kategoriiPokarm dla żółwia Czym karmić żółwia lądowego? Co podawać żółwiowi lądowemu? Przede wszystkim zieleninę – bardzo dużo zieleniny. Żółw lądowy to roślinożerca i ze smakiem wchłonie różne przysmaki – w tym suszone zioła. Oczywiście sklepy zoologiczne przygotowały odpowiednie mieszanki – jak najbardziej można na nich polegać. My zachęcamy jednak, żeby tego żółwia dodatkowo rozpieszczać, np. z pomocą świeżych roślin. Rzeżucha, babka lancetowata, mlecz, fiołki, majeranek czy chociażby mięta – żółw lądowy na pewno to polubi! Sprawdź najlepsze pokarmy dla żółwia i przyjrzyj się etykiecie – właśnie tym powinieneś dokarmiać swojego pupila! Czego natomiast podawać nie powinieneś? Wśród wielu opiekunów panuje przekonanie, że soczyste owoce i warzywa są „odpowiednie i zdrowe”. Cóż, dla ludzi na pewno, ale żółwiom niekoniecznie może taka dieta podejść. Ostatecznie takie smakołyki można podawać swojemu pupilowi, ale bardzo sporadycznie i w bardzo małych ilościach. Czym karmić żółwia? Jak wygląda sprawa z żółwiami wodno-lądowymi? One także najlepiej poczują się w szklanym terrarium. Terrarium dla takiego żółwia musi mieć wydzielone dwie strefy – wodną i lądową. Zaznaczamy jednak, że strefa wodna powinna być nieco większa, żeby żółw nie czuł się skrępowany. Temperatura panująca w terrarium powinna oscylować w granicach 25 stopni Celsjusza. Filtr do wody powinien być natomiast bardzo wydajny, bo będzie on musiał skutecznie czyścić wodę z odchodów żółwia. Dobrym rozwiązaniem będzie specjalne akwaterrarium, które jest tworzone właśnie z myślą o żółwiu lądowym. W takim akwaterrarium nie może zabraknąć odpowiedniej grzałki, lampa z żarówką grzewczą odpowiedni filtr oraz wysepka, która będzie strefą suchą. Żółwie wodno-lądowe – w przeciwieństwie do żółwi lądowych – są mięsożerne. Dlatego też najlepszym rozwiązaniem zawsze będzie złożenie zamówienia w sprawdzonym sklepie zoologicznym. Żółw wodno-lądowy potrzebuje białka, tłuszczów, wapnia, fosforu czy kwasów omega. Dlatego też zawsze powinieneś sprawdzać etykietę. Uważasz, że to był dobry artykuł? A może coś jest niezrozumiałe? Autor tego materiału czeka na Twój komentarz. Serio. Joanna Chabora Miłośniczka zwierząt, opiekunka dwóch mruczków i jednego włochatego merdacza. O zdrowym żywieniu, pielęgnacji i opiece nad zwierzętami wie więcej niż niejeden weterynarz. Nic dziwnego, że to własnie ona odpowiada za najnowsze wpisy na blogu AlleZoo.
.